Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Czersku uniewinniony. Zarzucano mu sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia mieszkańców okolic lokalnej przepompowni ścieków. Mieszkańcy od lat zgłaszali sprawę – chodziło o fetor i nadmierny hałas.
Sąd Okręgowy w Słupsku uznał, że nie ma dostatecznych dowodów winy.
WNIOSEK MIESZKAŃCA
Prokuratura umarzała postępowanie, ale jeden z mieszkańców zdecydował się na złożenie tak zwanego subsydiarnego aktu oskarżenia. Biegły powołany przez Sąd Okręgowy w Słupsku wskazał, że lokalna przepompowania ścieków rzeczywiście wytwarza zbyt duże ilości siarkowodoru, powoduje zbyt duży hałas i trzeba ją albo unowocześnić, albo przenieść w inne miejsce.
NIE DOTYCZYŁO DUŻEJ LICZBY MIESZKAŃCÓW?
Sąd uznał, że opinia biegłego nie daje podstaw do uznania winy dyrektora Zakładu Usług Komunalnych w Czersku, bo przepompownia była modernizowana, a ewentualne zagrożenie nie dotyczyło dużej liczby mieszkańców.
Wyrok nie jest prawomocny, pełnomocnik skarżącego nie wyklucza złożenia apelacji.
Przemysław Woś/pOr