Przedsiębiorcy nie pobierają opłaty uzdrowiskowej. Władze Ustki: to nie wpływa na liczbę gości, a znacznie narusza budżet miasta

aplikacja ustka oplata sr

Co najmniej siedem milionów złotych traci rocznie Ustka z tak zwanej opłaty uzdrowiskowej. Z danych urzędu miasta wynika, że większość właścicieli miejsc noclegowych dodatkowej opłaty nie pobiera. W ubiegłym roku do budżetu Ustki trafiły 2 miliony złotych. Do końca czerwca tego roku wpłynęło 420 tysięcy złotych.

– My z tych pieniędzy organizujemy sezon turystyczny, na który wydajemy w sumie około trzy miliony złotych. Nie liczę inwestycji w infrastrukturę, tężnie i tak dalej. My, na podstawie logowań telefonów komórkowych wiemy, że kwota z opłaty uzdrowiskowej, licząc tylko jeden dzień pobytu turysty, powinna wynosić około 9 milionów złotych w ubiegłym roku. Zebraliśmy 2 miliony. Tak więc my do tego dopłacamy – mówi burmistrz Ustki Jacek Graczyk.

APLIKACJA UŁATWIAJĄCA POBÓR OPŁATY

Kurort wprowadził aplikację, by usprawnić pobór opłaty uzdrowiskowej. – Każdy z gestorów bazy noclegowej może pobrać aplikację, która ułatwia regulowanie należności. Apeluję do gestorów bazy noclegowej, by pobierali opłatę. Naprawdę to nie zdecyduje o tym, że ktoś do państwa nie przyjedzie na wypoczynek – podkreśla burmistrz Graczyk.

Opłata uzdrowiskowa w Ustce to trzy złote od osoby za dzień pobytu w kurorcie.

 

 

Przemysław Woś/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj