Mimo zakazów, plażują i zastawiają parawanami zjazdy dla niepełnosprawnych. „Ludzie w ogóle nie reagują na prośby”

Cztery osoby ukarane w Ustce mandatami za zastawianie parawanami zjazdów dla osób niepełnosprawnych na plaży. Zarządzający kąpieliskiem mówią, że samowola plażowiczów to prawdziwa plaga.

– Część osób w ogóle nie reaguje na zwrócenie uwagi i prośby o przestawienie parawanów – mówi Zbigniew Wiśniewski z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. – Pierwszy sektor plaży wschodniej, sto metrów od molo, to sektor sportowy. Tu jest zakaz kąpieli i zakaz plażowania, a ludzie i tak rozkładają swoje rzeczy. Szczytem jest to, co działo się w ostatni weekend.
Ludzie plażowali pomiędzy zjazdem dla osób niepełnosprawnych a morzem, uniemożliwiając wykorzystanie zjazdu. Przyjechał patrol i wypisał kilka mandatów, bo ludzie nie reagowali – dodaje Zbigniew Wiśniewski.

Plaża wschodnia w Ustce jest wyposażona w specjalny zjazd oraz pojazd dla osób niepełnosprawnych, dzięki któremu mogą korzystać z kąpieli w morzu. Urządzenie jest obsługiwane przez ratowników. – Takie „przygody” z plażowiczami wciąż się zdarzają, ale mam wrażenie, że z roku na rok jest ich coraz mniej – mówi Piotr Wasilewski, kierownik ratowników na plaży w Ustce. – Oczywiście, zawsze znajdzie się ktoś, kto nie reaguje na polecenie ratowników, czy, mimo czerwonej flagi, pójdzie się kąpać poza obszar plaży strzeżonej. Tylko, że tam są tak samo złe warunki jak na plaży strzeżonej, tak samo wysoka fala czy silny wiatr – podkreśla Piotr Wasielewski.

Bezpieczeństwa na plaży w Ustce w tym roku strzeże kilkudziesięciu ratowników wodnych.

 

Więcej na ten temat można posłuchać tutaj:

 

Przemysław Woś/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj