Policjanci ze Słupska zatrzymali w piątek 25-letniego mężczyznę, który w nocy z wtorku na środę włamał się do dwóch magazynów i sklepu w Słupsku. Ukradł pieniądze, złom, alkohol, papierosy i słodycze. Pokrzywdzeni oszacowali starty na kwotę około 6 tysięcy złotych.
– W nocy z wtorku na środę dyżurny słupskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem, do której miało dojść w jednym ze sklepów spożywczych w mieście. Na miejsce pojechali policjanci, którzy potwierdzili fakt działania przestępczego. Ustalili, że sprawca zniszczył metalowe drzwi, wszedł do sklepu i ukradł z niego około czterech tysięcy złotych oraz słodycze, alkohol i papierosy. Poszkodowany wycenił straty na kwotę około 5 tysięcy złotych – mówiła Monika Sadurska rzecznik słupskiej Policji.
PRÓBOWAŁ SIĘ UKRYĆ
– Informacja o zdarzeniu została przekazana wszystkim patrolom. Funkcjonariusze z ruchu drogowego pojechali w okolice miejsca popełnienia przestępstwa. Na kilku z nich kontrolowali kierujących. Uwagę policjantów zwrócił kierujący golfa, który na widok radiowozu próbował ukryć się w niewidoczne miejsce. W odpowiedzi mundurowi stanowczo i zdecydowanie zareagowali – powiedziała Monika Sadurska. – W trakcie kontroli mężczyzna był niespokojny, zachowywał się nerwowo i chaotycznie tłumaczył zamiar ukrycia się. Dokładne sprawdzenie wykazało, że 25-latek przewozi przedmioty mogące pochodzić z przestępstwa. Bliższe ustalenia potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy. Okazało się, że mężczyzna ukrywa w samochodzie artykuły, których kradzież chwilę wcześniej zgłosił poszkodowany – dodała.
TO NIE BYŁ PIERWSZY RAZ
Efektem pracy policjantów jest odzyskanie prawie wszystkich pieniędzy i większości skradzionych produktów. Natomiast wynikiem śledzenia bieżących spraw prowadzonych przez policjantów były podejrzenia, że mężczyzna może mieć związek z włamaniami do magazynów, do których dochodziło w ostatnim czasie. Finalnie przypuszczenia policjantów potwierdziły się. Mężczyzna przyznał się do przestępstw popełnianych w czerwcu.
25-latek został zatrzymany i doprowadzony do słupskiej komendy. Został przesłuchany i usłyszał 3 zarzuty kradzieży z włamaniem. Wobec niego zastosowano dozór policyjny trzy razy w tygodniu. Wkrótce odpowie za przestępstwa. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Joanna Merecka-Łotysz/ako