Trybunał Konstytucyjny przyznał rację gminie Kobylnica. Elektrownie wiatrowe były źle opodatkowane [POSŁUCHAJ]

Przepisy z 2018 roku, dotyczące opodatkowania elektrowni wiatrowych, są niezgodne z konstytucją, orzekł Trybunał Konstytucyjny. To wynik wniosku, złożonego m.in. przez gminę Kobylnica i gminę Świecie.

Jak twierdzili wnioskodawcy, w trakcie roku zmieniły się przepisy, dotyczące opodatkowania farm wiatrowych na korzyść właścicieli. W związku z nowym opodatkowaniem, które przywracało stan z lat poprzednich, czyli właściciele wiatraków płacili wyłącznie za fundament i maszt, samorządy poniosły stratę finansową.

PRAWIE 400 MLN ZŁ UTRACIŁY SAMORZĄDY

– Ustawodawca po prostu w trakcie roku zmienił sposób opodatkowania, nie mieliśmy więc możliwości na dostosowanie się do zmienionych przepisów i uzyskania rekompensaty za utracone dochody – tłumaczy wójt Kobylnicy Leszek Kuliński.

Jak szacuje, samorządy utraciły między 250 a 390 mln zł.

W komunikacie TK, wydanym po ogłoszeniu wyroku można przeczytać, że wprowadzenie tych przepisów z mocą wsteczną spowodowało korzystne skutki dla samych podatników – właścicieli elektrowni – ale sprawiło jednocześnie, że ucierpieli mieszkańcy gmin, które musiały oddawać inwestorom nadpłacony podatek. Ustawodawca nie przewidział bowiem dla nich żadnych rekompensat utraconych, uprzednio zabudżetowanych wpływów podatkowych.

PREZYDENT PODPISAŁ

Trybunał zauważył, że wątpliwości co do zgodności z konstytucją przepisu przewidującego retroaktywne wejście w życie definicji legalnych „budowli” i „elektrowni wiatrowej”, były zgłaszane przez różne podmioty, na różnych etapach postępowania legislacyjnego. Mimo to został on uchwalony przez parlament, a następnie, po podpisaniu ustawy przez prezydenta i jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, wywołał przewidziane w nim skutki prawne.

W komunikacie czytamy również, że:

„Podatek od nieruchomości jest podatkiem rocznym (płatnym w ratach przez cały rok), w ramach którego elementy zobowiązania podatkowego są konkretyzowane przez złożenie deklaracji rocznej w terminie do dnia 31 stycznia każdego roku (dla osób prawnych) albo przez wydanie przez organ podatkowy decyzji ustalającej (dla osób fizycznych). Zmiana definicji „budowli” i definicji „elektrowni wiatrowej” z mocą wsteczną spowodowała, że gminy zostały pozbawione części swoich dochodów, a ponadto zobowiązane do zwrotu nadpłaconego podatku od nieruchomości, pobranego za posadowione na ich terenie elektrownie wiatrowe za okres od stycznia do czerwca 2018 roku.”

BĘDĄ DOMAGAĆ SIĘ ODSZKODOWANIA

Trybunał stwierdził również, że ustawodawca wprowadził z mocą wsteczną przepisy ściśle związane z prawem daninowym w sytuacji, gdy nie było to konieczne. Nie zachował przy tym zasady proporcjonalności i pogarszając sytuację finansową gmin, na terenie których zlokalizowane są elektrownie wiatrowe.

 

„Ponadto ustawodawca mógł ustanowić kwestionowane przepisy wcześniej, bez potrzeby wprowadzania ich z mocą wsteczną. Kwestionowana regulacja doprowadziła do negatywnych następstw dla gmin, których dochody z tytułu opodatkowania elektrowni wiatrowych zostały uszczuplone z mocą wsteczną, co utrudniło im realizację zadań własnych i ostatecznie było niekorzystne dla mieszkańców tych jednostek samorządu terytorialnego.”

– W mojej ocenie i prawników możemy się już domagać odszkodowania bądź rekompensaty za utracone środki finansowe – dodał Leszek Kuliński. – My byliśmy przeciwni wszelkim zmianom, natomiast rząd chciał uszczęśliwić obie strony lub uszczęśliwić jednych, a unieszczęśliwić drugich. No i okazało się, że obie strony zostały unieszczęśliwione – podsumował.

Posłuchaj rozmowy z wójtem Kobylnicy Leszkiem Kulińskim:

 

 

Marcin Kamiński/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj