31 lipca minęło 40 lat od zdobycia przez Kazimierza Adacha, słupskiego pięściarza, brązowego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie. W rozmowie z naszym reporterem sportowiec wspominał wydarzenia z 1980 roku.
– To był czwartek – mówił. – Pięciu Polaków wywalczyło awans do strefy medalowej. Do ringu wychodzę pierwszy z ekipy polskiej. Wprawdzie dosyć mocno porozbijany, bo nie tylko oko, ale też i ręka uszkodzona. Ale w boksie wszystko jest możliwe, więc zacząłem szukać szansy. Przeciwnikiem jest mistrz olimpijski z Montrealu Angel Herrera. Walka dwóch mańkutów, czysta, bez fajerwerków i bez liczeń. Sędziowie punktują 5:0 dla rywala. Myślę, że wyciągnąłem maksa z olimpijskiego turnieju – wspominał Kazimierz Adach.
Oryginalny dyplom Kazimierza Adacha (Fot. archiwum prywatne)
MISTRZ POLSKI
Kazimierz Adach w swojej karierze zdobywał trzykrotnie Mistrzostwo Polski, trzykrotnie wicemistrzostwo i dwa razy brązowe medale. Dwukrotnie wygrywał też Turniej im. Feliksa Stamma. Stoczył w sumie 309 walk, 275 wygrał, 6 zremisował a 28 przegrał.
Posłuchaj rozmowy z Kazimierzem Adachem:
Marcin Kamiński