Prawie 29 milionów złotych będzie kosztowała budowa węzła transportowego w Słupsku. Miasto rozstrzygnęło przetarg na to zadanie. Okazało się, że inwestycja będzie o 5 milionów złotych tańsza niż szacowano. Pierwsze prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.

Przetarg na budowę węzła wygrała firma ze Słupska. Wiceprezydent miasta Marek Goliński powiedział, że pierwsze prace porządkowe rozpoczną się jeszcze w tym roku, a cała inwestycja ma być gotowa w drugiej połowie 2023 roku.

MNIEJSZY ZAKRES PRAC

– Projekt węzła został dostosowany do rzeczywistych potrzeb Słupska. W stosunku np. do węzła koszalińskiego, będzie to większy węzeł. Będzie to rangi wojewódzkiej. Trochę został okrojony plac parkingowy dla autobusów transportu publicznego regionalnego – mówił wiceprezydent Słupska. Podkreślał, że po stronie PKP jest przebudowa torów odstawczych oraz modernizacja budynku dworca kolejowego.

PRZEJŚCIE PODZIEMNE W ZAWIESZENIU

W ramach budowy węzła na razie nie powstanie przejście podziemne, łączące ulice Sobieskiego i Kołłątaja. To zadanie zostało odłożone w czasie.

Zgodnie z uzgadnianym przez wiele lat projektem, samorząd Słupska ma zbudować po drugiej stronie torów nowy węzeł autobusowy, z którego będą mogli korzystać wszyscy przewoźnicy. Najprawdopodobniej zostanie też tam przeniesiony dworzec PKS, który aktualnie znajduje się na wprost istniejącego dworca kolejowego. Dodatkowo powstaną też od strony ul. Towarowej parkingi i dojazd do ul. Sobieskiego oraz ścieżki rowerowe.

Paweł Drożdż/am