Tegoroczny sezon w pasiekach w regionie słupskim był słaby, najsłabszy od lat. Zbiory miodu są bardzo małe, a to spowoduje, że w sklepach możemy spodziewać się wyższych cen tego produktu. O sezonie opowiadali w programie miejskim Radia Gdańsk w Słupsku Zbigniew oraz Iwona Wiąckiewicz, właściciele gospodarstwa pasiecznego niedaleko Ustki.
– Jest to rok stracony dla pszczelarzy. Osiągnięcia miodowe z pasiek są w tym roku bardzo niskie. Szczególnie tego miodu lipcowego i sierpniowego jest dużo mniej albo wcale – mówił Zbigniew Wiąckiewicz, prezes Regionalnego Koła Pszczelarskiego w Słupsku.
KIEPSKI SEZON W PASIEKACH
Pani Iwona podkreślała, że głównym powodem nie najlepszego sezonu była kapryśna aura. – Deszczowa i sucha pogoda spowodowały, że te zbiory miodu nie są w tym roku udane – mówiła.
Goście programu w Słupsku opowiadali także o tym, czy miasta powinny angażować się w budowanie infrastruktury dla dziko żyjących pszczół na terenie miasta. Tłumaczyli, co jest najbardziej szkodliwe dla zdrowego miodu i dlaczego kłody bartne nie są najlepszym rozwiązaniem dla pszczół.
POSŁUCHAJ:
Paweł Drożdż/ako