Ponad tysiąc żurawi naliczyli inspektorzy Parku Krajobrazowego Dolina Słupi podczas dorocznego liczenia tych ptaków na ternie byłego województwa słupskiego. To kilkaset sztuk więcej niż w latach ubiegłych.

– To już drugie liczenie tych ptaków w tym roku – mówi inspektor Parku Krajobrazowego Dolina Słupi Józef Wysiński. – Zostało nam jeszcze jedno na koniec września, początek października. Wtedy dowiemy się czy już wszystkie zebrały się do odlotu. Na razie widać, że ptaki zbierają się w duże stada, szybują wysoko korzystając z kominów powietrznych i widać, że powoli szykują się do wylotu. To oznaka, że jesień już nadchodzi i jest blisko. Widać to także na niektórych drzewach, których liście zaczynają żółknąć.

Podobnie jak w latach poprzednich najwięcej żurawi stwierdzono na noclegowisku pod Gałąźnią Małą i w Konradowie, znacznie mniej – pod Jerzkowicami.

– Nie stwierdziliśmy ptaków pod Brzezinką, co wynika z wyschnięcia rozlewiska, na którym wcześniej nocowały – dodaje Jerzy Wysiński.

Żuraw zwyczajny jest ptakiem chronionym w Polsce. Szacuje się, że przebywa u nas rocznie nawet 120 tys. tych ptaków.

Marcin Kamiński/amo