Szczepionki znikają w godzinę. Słupszczanie na potęgę szczepią się na grypę

W słupskich aptekach brakuje szczepionek na grypę. W tym roku zainteresowanie nimi jest ogromne. Według Agnieszki Stępień ze słupskiego Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych, ten wzrost spowodowany jest przede wszystkim trwająca epidemią, ale nie tylko. Znaczący wpływ ma na to ogromna refundacja tego leku.

– Tegoroczne szczepionki przeciwko grypie podlegają refundacji od 1 września. Oprócz wieku, który uprawnia do zniżki na szczepienie, brane pod uwagę są także choroby współistniejące. Są to np. niewydolność układu oddechowego, astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc czy też niewydolność układu krążenia. Co ważne, szczepionki na grypę nie kupimy bez recepty. To lekarz decyduje czy i którym preparatem zaszczepić danego pacjenta – mówi Agnieszka Stepień, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w Słupsku. – Braki w aptekach i hurtowniach wynikają również z tego, że w minionych latach wyszczepialność na grypę była na poziomie 3 proc. i nie ma tego farmaceutyku na naszym rynku. Musimy uzbroić się w cierpliwość – dodaje.

Niestety, szczepionek w aptekach nie ma, a gdy się pojawiają – znikają w godzinę.

– Do tej pory nie szczepiłam się na grypę, ale w tym roku chciałabym. Mam 71 lat i podobno takie szczepienie jest zalecane, zwłaszcza podczas epidemii – mówi pani Gabriela seniorka ze Słupska. – Receptę już mam, ale w całym Słupsku nie udało mi się zdobyć szczepionki. Czekam, bo może się załapię. Choć podobno rozchodzą się jak ciepłe bułeczki – dodaje pani Gabriela.

TRUDNOŚCI W ZDOBYCIU

Do końca października na rynek trafi milion 800 tysięcy sztuk szczepionek. W grudniu prawdopodobnie kolejnych 200 tysięcy. Rząd negocjuje, by dostać ich więcej. W poprzednich latach Polska kupowała mniej szczepionek, bo nie było zainteresowania. Przez to starania są dziś o wiele trudniejsze.

Zainteresowanie szczepieniami przeciwko grypie jest rekordowe w tym roku. O ile dotychczas słupszczanie szczepili się rzadko, o tyle obecna sytuacja powodowana epidemią sprawia, że mieszkańcy Słupska szturmują apteki i przychodnie.

O tym wszystkim w materiale przygotowanym przez Joannę Merecką-Łotysz, posłuchaj:

 

 

Joanna Merecka-Łotysz/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj