Policjanci z Miastka po pościgu zatrzymali w Kramarzynach 36-letniego kierującego mitsubishi. Mieszkaniec gminy Tuchomie nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Mundurowi w samochodzie znaleźli marihuanę, a od kierującego pobrali krew do badań.
– Po zebraniu materiałów śledczy najprawdopodobniej przedstawią mężczyźnie zarzuty kierowania pojazdem pod działaniem środków odurzających pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień, posiadania narkotyków i niezatrzymania się do kontroli. W niedzielę o godzinie 16.40 policjanci w Kramarzynach zauważyli, kierującego mitsubishi, który na ich widok nagle gwałtownie ruszył w kierunku Miastka. Policjanci, wykorzystując sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazali kierowcy zatrzymać się do kontroli. Mężczyzna zignorował polecenie i zaczął uciekać polnymi drogami. Po około 10-kilometrowym pościgu, najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, gdzie dachował. Mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo, lecz policjanci go dogonili i obezwładnili – informuje sierż. szt. Damian Chamier Gliszczyński z policji w Bytowie.
W najbliższym czasie mężczyzna zostanie przesłuchany, grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Joanna Merecka-Łotysz/pOr