Kierowcy notorycznie łamią przepisy na nowych drogach w Kobylnicy. Wójt ostrzega: „Nie chcemy stawiać progów spowalniających”

Około 12 milionów złotych na drogi wydaje co roku gmina Kobylnica. Poprawa infrastruktury jest priorytetem w kadencji 2018-2023, bo tego chcieli mieszkańcy. Niestety polepszenie jakości dróg ma też swoje ciemne strony. Na nowych nawierzchniach kierowcy częściej łamią przepisy.

– Budujemy to dla naszych mieszkańców, budujemy to dla kierowców, ale nie zawsze kierowcy respektują znaki, które są ustawione na drogach. Wybudujemy drogi, poprawimy jakość, a potem są skargi ze strony mieszkańców, że jest nadmierna prędkość, że kierowcy jeżdżą nieostrożnie. W wielu przypadkach są to kierowcy, którzy mieszkają w danym rejonie. Jeżeli budujemy jakieś drogi osiedlowe, to są to mieszkańcy tamtych rejonów. Zachęcam do zwracania uwagi na drogi, jak i znaki drogowe, które tam się znajdują, bo nie chcemy budować progów spowalniających, przeszkód, które uniemożliwią szybką jazdę. Dla nas to będzie kolejnym obciążeniem finansowym – mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.

PRZEBUDOWA DRÓG W TRZECH MIEJSCOWOŚCIACH

W tym roku najważniejszą inwestycją dla gminy jest „Przebudowa układu drogowego między miejscowością Łosino a miejscowością Barcino”, realizowana wspólnie z samorządem powiatu słupskiego. Zakłada przebudowę dróg w trzech miejscowościach w gminie Kobylnica – w Kończewie, Sierakowie i Kuleszewie. Wartość zadania to prawie 30 milionów złotych, z czego połowę pokryje dofinansowanie z budżetu państwa. Drugą połową kosztów dzielą się samorządy gminy Kobylnica i powiatu słupskiego.

 

Kinga Siwiec

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj