Mieszkaniec Dębnicy Kaszubskiej zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. Na zgłoszenie o przestępstwie zareagowali policjanci z lokalnego posterunku, którzy już po kilku godzinach zatrzymali sprawcę. – W środę wieczorem dzielnicowi z Posterunku Policji w Dębnicy Kaszubskiej otrzymali informację o tym, że jeden z mieszkańców zabił i zakopał swojego psa. Funkcjonariusze od razu pojechali do domu podejrzewanego i potwierdzili zdobyte informacje – mówi Monika Sadurska, rzecznik słupskiej policji.
BESTIALSKO ZABITY
– 37-latek dusił zwierzaka paskiem od spodni, ciągnął go za sobą i uderzał siekierą, a po wszystkim zakopał w pobliżu domu. Na miejscu przestępstwa pracowali policjanci, którzy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, a wykopane ciało zwierzęcia zabezpieczyli i przekazali do przychodni weterynaryjnej – dodaje.
Za swój czyn mężczyzna odpowie przed sądem. Za zabicie pasa grozi mu kara do pięciu lat więzienia. Pies pochodził z adopcji.
Kinga Siwiec/DW