Ponad 123 miliony złotych będzie kosztowała modernizacja drogi krajowej 21 pomiędzy Słupskiem a Ustką. W poniedziałek 26 lipca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku podpisała umowę z wykonawcą robót firmą Colas Polska. Prace mają potrwać siedemnaście miesięcy plus dwa trzymiesięczne okresy zimowe. – To będzie modernizacja, jakiej ten region potrzebował. Dlatego rząd zwiększył finansowanie tej inwestycji o niemal 50 milionów złotych. Droga o dobrym standardzie, bezpieczna, z częścią dla rowerzystów, zbliży jeszcze bardziej oba miasta, Słupsk i Ustkę. Jako poseł zabiegałem o zwiększenie środków rządowych na realizację tej inwestycji. Podjęta przez mnie inicjatywa przyniosła efekt w postaci dodatkowych kilkudziesięciu milionów, które pozwoliły na podpisanie umowy na rozbudowę DK21. To dobry czas dla regionu słupskiego – powiedział Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu i poseł na Sejm RP.
BĘDĄ UTRUDNIENIA
Zastępca dyrektora gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Waldemar Chejmanowski przyznał, że w najbliższych dwóch latach kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na tej drodze.
– Wykonawca ma siedem dni na przejęcie placu budowy, natomiast zacznie od budowy dróg serwisowych i te wakacje nie powinny być trudne dla kierowców. Trzeba się jednak liczyć z tym, że kolejny sezon wakacyjny może być niełatwy, ale będziemy reagować na bieżąco tak, by te utrudnienie w ruchu minimalizować – dodaje.
Na trzynastokilometrowym odcinku powstaną cztery ronda, na całej długości ścieżka rowerowa, piętnaście lewoskrętów, 26 zatok autobusowych, dwa miejsca do kontroli pojazdów i pięć sygnalizacji świetlnych. Trasa ma być gotowa na przełomie 2022/2023 roku. Średni dobowy ruch pojazdów na trasie Słupsk-Ustka to obecnie 13 tysięcy pojazdów.
Przemysław Woś/mk