Ponad 550 osób skorzystało z weekendowej akcji szczepień w regionie słupskim. W sobotę i niedzielę można było skorzystać z jednego z punktów zorganizowanych w Słupsku, Ustce, Redzikowie oraz Tuchomiu. Nowością była możliwość zaszczepienia się w kościele.
Weekendowa akcja „Słupsk się szczepi” dobiegła właśnie końca. Najwięcej, ponieważ aż 322 chętnych skorzystało z punktów szpitala wojewódzkiego znajdujących się w Słupsku i Ustce. Sporo osób skorzystało także z Punktu Szczepień Powszechnych w Redzikowie – tam 70 osób zaszczepiło się preparatem jednodawkowym firmy Johnson&Johnson, a 62 szczepionką Pfizera.
Nowością była możliwość zaszczepienia się w kościele. W salce przy Parafii św. Józefa Oblubieńca przy ulicy Szczecińskiej w Słupsku dostępne były preparaty Johnson&Johnson i Pfizer.
– Od godziny 10 do godziny 14 zaszczepiliśmy dokładnie 58 osób. Wszyscy, którzy przyszli dzisiaj, byli rejestrowani na bieżąco – informuje Justyna Sola Stańczyk, koordynatorka punktu szczepień na ulicy Szczecińskiej.
Jak dodaje chętni przychodzili „falami” po każdej mszy świętej.
– Zważywszy na ostatni spadek liczby szczepień w Polsce, jest to całkiem niezły wynik. Rozmawialiśmy już z księdzem proboszczem i być może powtórzymy tę akcję za dwa tygodnie – zapowiada Justyna Sola Stańczyk.
Również w Tuchomiu zdecydowano na otwarcie punktu szczepień w kościele. W niedzielnej akcji szczepień pomagali strażacy ochotnicy z tej miejscowości.
– Zorganizowanie punktu było możliwe dzięki współpracy księdza proboszcza z Parafii pw. św. Michała Archanioła w Tuchomiu, gminy Tuchomie, Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, OSP Tuchomie oraz ośrodka zdrowia w Tuchomiu. W trakcie akcji szczepionkami firm Pfizer lub Johnson &Johnson zaszczepiło się ponad 50 osób – informuje dh Damian Chamier Gliszczyński z OSP Tuchomie.
Kinga Siwiec/tm