W Dębnicy Kaszubskiej powstanie gminny żłobek? Mamy się zorganizowały, więc samorząd postara się o dofinansowanie

Mieszkańcy Dębnicy Kaszubskiej chcą mieć gminny żłobek, a samorząd już szykuje wniosek o dofinansowanie z programu Maluch Plus. Jest szansa, że placówka będzie gotowa na początku 2023 roku.

Potrzebę takiej inwestycji sygnalizowały młode mamy. Teraz mieszkańcy z małymi dziećmi muszą korzystać z placówek w Słupsku lub ościennych gminach. Takie rozwiązanie jest nie tylko uciążliwe, ale też droższe.

– Mam czteromiesięczne dziecko i za kilka miesięcy będę chciała wrócić do pracy. Żłobek w Dębnicy by mi w tym pomógł. Teraz do wyboru mamy wożenie dzieci do sąsiednich gmin, a to jest niewygodne. Poza tym nam gmina nie dopłaca do opieki w placówkach. Znam przypadki, kiedy mamy przemeldowują swoje dzieci do miejscowości w innych gminach, aby mogły korzystać z preferencyjnych warunków – mówi młoda mama z Dębnicy Kaszubskiej.

BUDOWA JEST MOŻLIWA

Kobiety zaczęły się organizować i zbierać podpisy pod petycją do Urzędu Gminy. Chcą nie tylko otwarcia żłobka, ale także proszą samorząd o to, aby rozważył dopłaty do czesnego dla dzieci, które będą uczęszczały do placówek w innych gminach. O ile kwestia dopłat musi zostać przeanalizowana, to sama budowa żłobka jest możliwa. I to już niedługo.

– O tej potrzebie myśleliśmy już wcześniej. Tak się akurat szczęśliwie złożyło, że zanim się ten ruch zaczął, podjęliśmy już działania w kierunku aplikowania o środki w ramach rządowego programu Maluch Plus. I w tym roku, do połowy października, należy taki wniosek złożyć – mówi Iwona Warkocka, wójt gminy Dębnica Kaszubska.

DECYZJA DO KOŃCA ROKU

Decyzja w sprawie dofinansowania ma być znana do końca roku. Jeśli byłaby pozytywna, to w styczniu 2022 roku zostałaby podpisana umowa, a w lutym 2023 roku obiekt byłby ukończony. Wójt podkreśla, że temat żłobka był już wcześniej dyskutowany w gminie w 2016 roku, ale wtedy tylko kilkanaście rodzin zadeklarowało chęć oddania dziecka do placówki. Teraz chętnych jest dużo więcej.

– Z naszych analiz wynika, że w gminie mamy około 200 dzieci w odpowiednim wieku. Wiadomo, że większość tych dzieci nie będzie chodziła do żłobka, bo nie wszystkie mamy pracują. Zresztą biorą też roczne urlopy macierzyńskie, więc tych dzieci może być mniej. Zakładamy, że z placówki będzie korzystało 60 dzieci. I na tyle będziemy chcieli projektować i budować żłobek. Jest to o tyle bezpieczne, że program zakłada utrzymanie 60% miejsc – mówi Iwona Warkocka.

 

Kinga Siwiec/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj