Koszty PGK Słupsk wzrosły o ponad pół miliona złotych. Prezes odmawia podania wyliczeń

pgk.kosztzarzadu1

O ponad pół miliona złotych wzrosły koszty ogólne zarządu miejskiej spółki PGK Słupsk od czasu zmiany władz firmy. Elżbieta Rokita, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Słupsku, odmówiła podania szczegółowych wyliczeń, argumentując, że nie jest to informacja publiczna. 

W odpowiedzi na pytania o wzrost kosztów ogólnego zarządu spółki w latach 2018-2019 odesłano jedynie zestawienie składników wskazanych wydatków firmy.

W 2018 roku koszty ogólnego zarządu miejskiej spółki wyniosły 2 mln 808 tysięcy złotych. Rok później, już po zmianie prezesa firmy w marcu 2019 roku, wzrosły do 3 mln 375 tysięcy złotych. W 2020 roku wyniosły 3 mln 259 tysięcy. Jan Gurgun, odwołany w marcu 2019 roku były prezes PGK Słupsk, mówi, że to duży, bo przekraczający 15 proc. wzrost kosztów zarządzania spółką.

 

 

– To mogą być różne rzeczy, inflacja plus naprawy sprzętu. Nie wiem, co tam „wrzucono”, ale ja przez trzy lata starałem się, by koszty utrzymywały się mniej więcej na tym samym poziomie. Odwołano mnie wtedy ze stanowiska, moim zdaniem bez powodu, ale nie chcę tego szerzej komentować – dodaje Gurgun.

Mimo nagłego odwołania ze stanowiska ówczesny prezes PGK otrzymał od rady nadzorczej pozytywną opinię działalności. Odchodząc ze stanowiska w marcu 2019 roku, zarobił ponad 124 tysiące złotych w ciągu kwartału: 33,5 tysiąca złotych to wynagrodzenie za trzy miesiące pracy, ponad 42 tysiące złotych wyniosła odprawa, a wynagrodzenie zmienne za 2018 rok również przekroczyło 42 tysiące złotych.

Na stanowisku prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku Jana Gurguna zastąpiła Elżbieta Rokita, główna księgowa miejskiej spółki. W oświadczeniu majątkowym złożonym w związku z objęciem stanowiska zadeklarowała, że w 2019 roku nie osiągnęła żadnych dochodów.

Przemysław Woś/MarWer
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj