W Słupsku do patrolowania ulic po raz pierwszy użyto drona. Jest skuteczny i „wyłapuje” kierowców, którzy nie przestrzegają przepisów – jak dotąd zarejestrował dziesięć wykroczeń.
Kierowcy przyłapani przez drona przejeżdżali na czerwonym świetle, nie korzystali z pasów bezpieczeństwa lub przewozili ładunek w niewłaściwy sposób.
– Akcję przeprowadzali słupscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku. Nadzorem zostały objęte skrzyżowania ulic Gdańskiej i Wiejskiej w Słupsku oraz Szczecińskiej i Witosa w Kobylnicy. Działania z użyciem bezzałogowego statku powietrznego były realizowane w Słupsku po raz pierwszy, a będą prowadzone cyklicznie. Kierowcy byli zaskoczeni tego typu kontrolami. Początkowo nie wierzyli, że ich potknięcie na drodze zostało zarejestrowane kamerami drona. Wczoraj kamery urządzenia zarejestrowały w sumie dziesięć wykroczeń – mówi młodsza aspirant Monika Sadurska, rzecznik słupskiej policji.
JAK DZIAŁA POLICYJNY DRON?
– Dron pracuje na wysokości i nagrywa sytuację drogową, rejestrując wykroczenia. Z dołu maszyną steruje pilot i operator kamery. Kiedy dostrzeże wykroczenie, przekazuje sygnał do patrolu, który kilkaset metrów dalej zatrzymuje auto i podejmuje interwencję – tłumaczy młodsza aspirant Monika Sadurska.
Działania z użyciem policyjnego drona w Słupsku będą realizowane cyklicznie.
Joanna Merecka-Łotysz/MarWer