Policja umorzyła postępowanie w sprawie wycięcia prezydenckich dębów w Słupsku. W połowie sierpnia nieznani sprawy wykarczowali drzewa zasadzone ku czci Lecha i Marii Kaczyńskich w parku Waldorffa. Sprawców nie ustalono.
Policjanci prowadzili dochodzenie w kierunku znieważenia pomnika. Na miejscu funkcjonariusze zrobili oględziny i zdjęcia, a za pośrednictwem mediów zwracali się z prośbą o informacje do ewentualnych świadków.
Jak poinformowała rzecznik słupskiej policji Monika Sadurska, nie udało się ustalić kto zniszczył nasadzenia. – Zarówno na miejscu zdarzenia, jak i w pobliżu nie było monitoringu, który mógłby pomóc w ustaleniu sprawcy – mówi rzeczniczka. – Pomimo licznych publikacji, nie ustalono żadnych świadków. Z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa, postępowanie zostało umorzone.
W miejsce zniszczonych drzew nasadzono nowe. To już trzecia para dębów zasadzona w tym miejscu ku czci pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 roku. Pierwsze drzewka zniszczono zalewając je żrącą substancją, drugie wycięto.
Przemysław Woś / kan