Gość Studia Słupsk, kapitan Czarnych Marek Klassen, na kilka godzin przed pierwszym meczem play off: „Na tym etapie nie ma już słabych zespołów”

Fot. Andrzej Romański / plk.pl

We wtorek o godz. 17.30 pierwsze spotkanie ćwierćfinałowej rundy play off koszykarzy. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk zagrają z Kingiem Szczecin. Czekają nas wielkie sportowe emocje, o których rozmawialiśmy z kapitanem i jednym z liderów zespołu Markiem Klassenem. Posłuchaj też przedmeczowego podcastu, czyli magazynu koszykarskiego Studia Słupsk.

Marek Klassen, kapitan drużyny Czarnych, rozgrywający i mózg zespołu. Zapytaliśmy go o to, co dziś i wczoraj, ale też o to, co działo się w jego sportowym życiu rok temu. Pytaliśmy tylko o koszykówkę.

Oto krótkie streszczenie rozmowy:

Jak wysoki jest poziom ekscytacji przed pierwszymi meczami?

Czujemy się świetnie, a to, że pierwsze mecze rozegramy u siebie, doda nam pewności.

Który zespół najbardziej pasowałby Czarnym w I rundzie play off?

Na zastanawialiśmy się nad tym. Wyścig o czołowe miejsca po rundzie zasadniczej był do końca bardzo zacięty i na tym się skupiliśmy. Ważniejsze jest to, jak my będziemy do tych spotkań przygotowani. Na tym etapie nie ma już słabych zespołów.

Czy przewaga boiska jest naprawdę taka kluczowa w play off?

Play offy to wyjątkowe gry. Możesz mieć przewagą, a w następnym spotkaniu nie ma już po niej śladu. Wszystko się zmienia.

Jakie są silne strony Kinga Szczecin?

To jak agresywnie bronią zawodnika z piłką. Mają bardzo dobrych, zadziornych obrońców.

Czy King zatrzyma Marka Klassena?

W tej serii każdy będzie bronił każdego. Czy to będzie pierwsze, drugie czy trzecie spotkanie: wszyscy będziemy musieli bronić. Na agresję, zadziorność musimy być gotowi i odpowiedzieć adekwatnie.

Fot. stk.czarni.slupsk.pl

Wolisz być strzelcem czy rozgrywającym?

Mamy w zespole takich ludzi jak Billy i Marcus, którzy świetne podają, a to otwiera przede mną większą rolę w ataku.

Strzelec za trzy punkty Marek Klassen to dwie różne postacie przed grudniem 2021 i później.

Przedziwna sytuacja. Na początku winiłem za to piłki, obręcze i hale. Potem okazało się, że to głowa.

Beau Beech rzuca bardzo trudne trójki, ale statystycznie więcej trafia Marek Klassen.

I dlatego w play off użyjemy całej naszej artylerii. Marcus, Billy czy Kuba też lubią i potrafią trafić ważne rzuty.

Podbiliście tę ligę w rundzie zasadniczej. Jak to się stało?

Klub troszczy się o zawodników bardzo profesjonalnie, trenerzy w nas wierzą a kibice niesamowicie wspierają. Cały przepis na sukces. To nie była pomyłka, to nie był przypadek.

Z cyklu niesamowite historie. Cztery lata temu „jedynka” po rundzie zasadniczej odpadła w play off z „ósemką” ze Słupska. Niektórzy mówią półserio, że teraz może zdarzyć się powtórka.

Znamy tą historię, ale nie przywiązujemy do nie żadnej wagi i nie spodziewam się tu analogii.

Co chciałbyś przekazać kibicom tuż przed play off?

Kiedy nas wspieracie, my przerabiamy dostarczaną nam energię na odpowiedni poziom gry. Często bardzo wysoki. Niech was będzie dużo i bądźcie głośni, a to nas poniesie. Może do historycznych rzeczy.

Cała rozmowa z Markiem Klassenem tutaj:

Podcast magazyn koszykarski Studia Słupsk przed meczem Czarni Słupsk – King Szczecin:

Krzysztof Nałęcz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj