Małe zainteresowanie dopłatami do źródeł ciepła innych niż węgiel – w Słupsku złożono dotąd około dwustu wniosków. – Dla porównania do węgla około trzech tysięcy – mówi Marcin Treder, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Marcin Treder dodaje, że jeśli chodzi o zainteresowanych dopłatami do węgla, Słupsk jest „mniej więcej w połowie”. – Na podstawie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków liczbę gospodarstw domowych zainteresowanych świadczeniem szacujemy w Słupsku na sześć tysięcy. Natomiast wnioski na pozostałe źródła ciepła przyjmujemy od około tygodnia i na razie mamy ich dwieście. Dodatku węglowego nie trzeba rozliczać; osoby, które otrzymały wsparcie, nie muszą przedstawiać urzędnikom faktur za zakup węgla – dodaje i apeluje o rozsądne wydawanie pieniędzy.
Zgodnie z przepisami rządowa dopłata wynosi – w zależności od źródła ciepła – od pięciuset do trzech tysięcy złotych.
Posłuchaj rozmowy reportera Radia Gdańsk z Marcinem Trederem:
Przemysław Woś/MarWer