Autobusem linii 211 na dworzec autobusowy PKS Słupsk przyjechał… młody kot. Zwierzak zakradł się do pojazdu na przystanku w Dębnicy Kaszubskiej. Czworonożny podróżny skorzystał z kursu do Słupska tuż przed ósmą rano we wtorek, w Światowy Dzień Zwierząt.
Kot wysiadł dopiero na końcu trasy – razem z kierowcą, który oddał go w ręce pracowników biura regionalnego przewoźnika. – Nie wiemy, jakie to ważne kocie sprawy sprowadziły futrzaka aż do Słupska. Zaopiekowaliśmy się nim jednak jak swoim własnym. – zapewnia prezes PKS Słupsk Piotr Rachwalski. – Otrzymał u nas ciepły kąt i, oczywiście, jedzenie.
Jak wynika z relacji kierowców, którzy obsługiwali tę linię, „pasażer” był bardzo zdeterminowany, by wybrać się na wycieczkę do miasta. Z poprzedniego autobusu, do którego również usiłował wsiąść, udało się go jednak wyprosić. – To bardzo sprytny kot, być może uciekł po prostu komuś z podwórka. Liczymy na to, że skontaktują się z nami jego prawowici opiekunowie. Jeżeli nie, to pozostanie on z nami –
dodaje Piotr Rachwalski.
Do zdarzenia doszło 4 października – w Światowy Dzień Zwierząt. Celem tego święta jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na los bezdomnych zwierząt i na konieczność przeciwdziałania znęcaniu się nad nimi. Zostało one ustanowione w 1931 roku we Florencji, a w Polsce obchodzone jest od 29 lat.
oprac. kan / Źródło PKS Słupsk