Ponad milion złotych w ciągu pół roku na asystentów osobistych osób niepełnosprawnych w Słupsku

(Fot. Radio Gdańsk)

25 tysięcy godzin usług asystenta i ponad milion złotych wydanych na ten cel. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku od marca realizuje program Asystent Osobisty Osoby Niepełnosprawnej. To już trzecia edycja tego potrzebnego projektu. Na antenie Studia Słupsk rozmawialiśmy z osobami, które korzystają, wspierają i realizują zadania z programu AOON.

Już ponad milion złotych wydał w tym roku Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku na usługi asystenta osoby niepełnosprawnej. Program funkcjonuje od marca tego roku, ale jest to już jego trzecia edycja. Asystenci wychodzą z podopiecznymi do teatru, kina, lekarza czy na spacer. Dotrzymują im także towarzystwa w domu. Dziś na antenie „Studia Słupsk” rozmawialiśmy z Katarzyną Filipiak, wicedyrektorką MOPR, Magdaleną Kościeńską i Haliną Łuńską – asystentkami osobistymi osoby niepełnosprawnej – oraz z Haliną Pinińską, która z pomocy asystenta korzysta od marca.

W tym roku na realizację rządowego programu „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej” MOPR otrzymał 1,5 miliona złotych. Realizowany jest on od marca do końca grudnia. Co potem? Tego jeszcze nikt nie wie, bo tak jak w przypadku innych programów i projektów finansowanych ze środków zewnętrznych, ogłoszenie o naborze wniosków, wytypowanie instytucji, a potem przydzielenie środków na realizację zadania, trwa dość długo. Mimo to większość asystentów nie wyobraża sobie, że zostawi swoich podopiecznych samym sobie.

– To nie jest fabryka, że jak taśma stanie, to my przestajemy pracować. Nawet kiedy program się kończy, to dbamy o siebie nawzajem – mówi asystentka Magdalena Kościeńska. – Kiedy w styczniu i lutym MOPR czekał na kolejne środki z rządowego programu, my jako asystenci, wciąż działaliśmy. Nie wyobrażamy sobie, żeby było inaczej. To jest praca z ludźmi, nawiązujemy relację, poznajemy rodziny, wieczorami dzwonimy z pytaniem, czy wszystko w porządku. Tego nie da się tak po prostu uciąć – dodaje.

PRZYJAŹN POPARTA WSPARCIEM

Przyjaźń zakwitła pomiędzy paniami Haliną Pinińską i Haliną Łuńską. Kobiety nie znały się wcześniej, ale od marca wspólnie spędziły już wiele godzin.

– To całkiem odmieniło moje życie, jestem bardzo zadowolona – przyznaje pierwsza z wymienionych pań, która od marca korzysta z pomocy asystenta. – Jestem na aparacie tlenowym i każdy wysiłek to jest dla mnie zużycie tlenu. Wcześniej, jak trochę wyszłam na zewnątrz, nawet na krótki spacer, to już miałam dosyć. A teraz pani Halina mnie wózkiem wozi, także mogę więcej, pojechać na spacer dalej poza dom – wyjaśnia.

Pani Halina Łuńska, która pod opieką ma dwie osoby, przyznaje, że w takiej pracy trudno, aby nie wytworzyła się specjalna więź z podopiecznymi. – Jeszcze jak mamy podobne zainteresowania, to tym bardziej relacja klient-podopieczny zamienia się w przyjaźń. Tak jest w przypadku moim i pani Halinki – powiedziała.

W programie realizowanym przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Słupsku bierze udział 120 asystentów i 180 osób niepełnosprawnych.

Posłuchaj:

 

Kinga Siwiec/jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj