Prokuratura chce umieszczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym mężczyzny, który w Słupsku dwukrotnie ugodził nożem policjanta.
Dziś Sąd Okręgowy rozpoczął rozpatrywanie wniosku w tej sprawie. 24 lutego 62-latek awanturował się przychodni lekarskiej przy ulicy Tuwima. Policyjny patrol próbował go zatrzymać. Wtedy mężczyzna wyjął nóż i dwa razy ugodził w plecy jednego z funkcjonariuszy. Zdaniem prokuratury Zbigniew S. jest niepoczytalny. Policjant, ofiara tego zdarzenia powiedział reporterowi Radia Gdańsk, że napastnik nie sprawiał wrażenia osoby, która nie wie co robi.
– Zostaliśmy wezwani do człowieka, który wszedł do gabinetu lekarskiego i się awanturował – mówi poszkodowany policjant. – To była typowa interwencja, mężczyzna był pobudzony, ale moim zdaniem wiedział co robi. Wyjął z kieszeni nóż i ugodził mnie w plecy w odcinek lędźwiowy oraz pośladek. Rany były głębokie na 6-8 centymetrów i szerokie, bo szarpane. Lekarze powiedzieli mi, że gdyby nóż trafił kilka centymetrów dalej mógłbym stracić życie. Pół roku byłem na zwolnieniu lekarskim, wróciłem do służby, ale teraz znowu odczuwam dolegliwości i jestem na zwolnieniu. Podczas zdarzenie ten człowiek mówił, że mnie zabije i będzie się bronił. Całość jest nagrana, bo miałem kamerę nasobną na umundurowaniu
Obrońca Zbigniewa S. mecenas Paweł Skowroński złożył wniosek by podejrzanego poddano dłużej obserwacji psychiatrycznej.
Prokuratura postawiła 62-latkowo zarzut usiłowania zabójstwa policjanta.
Posłuchaj rozmowy reportera Radia Gdańsk z poszkodowanym policjantem i obrońcą oskarżonego:
Przemysław Woś / kan