Druga połowa stycznia w słupskim Kinie Rejs zapowiada się nad wyraz ciekawie i emocjonująco. W repertuarze znajdzie się kilka świetnych tytułów dla widzów w każdym wieku.
Elżbieta Łukaszus-Mijewska z Rejsu zapewnia, że siłą prowadzonej przez nią placówki jest atrakcyjna oferta. – Dobre filmy to podstawa. Prowadzimy kilka cykli, w ramach których każdego miesiąca zapraszamy państwa w nasze progi. Nie zabraknie dokumentu. Będzie także kryminał „Niebezpieczni dżentelmeni” w reżyserii Macieja Kawalskiego. W Dyskusyjnym Klubie Filmowym za sprawą projekcji „Godland” przeniesiemy się na Islandię schyłku XIX wieku, której tereny przemierza luterański ksiądz; ujęta w ramy kina drogi i utrzymana w duchu slow cinema historia w obiektywie Hlynura Pálmasona staje się opowieścią o kamienistej drodze życia, samotności, relacjach z Bogiem, ale także o artyście, który niczym lodowiec „zamraża” i utrwala życie na szklanych negatywach. Odbędą się także zajęcia warsztatowe oraz oczywiście mnóstwo rozmów o filmie – zapowiada.
Na co jeszcze warto zarezerwować czas w styczniu? Posłuchaj rozmowy:
Joanna Merecka-Łotysz/MarWer