Ukraińska prokuratura postawiła zarzuty w związku ze śledztwem dotyczącym zbudowania nielegalnego światłowodu pod ulicami Słupska. Podejrzany to obywatel Ukrainy, prezes spółki działającej w Polsce.
Prokuratura Okręgowa w Słupsku jesienią ubiegłego roku wystąpiła do śledczych z Ukrainy o pomoc prawną. Chodziło o przedstawienie zarzutów związanych z nielegalnym zbudowaniem światłowodów pod ulicami Słupska. Miało to miejsce w 2014 roku. Zdaniem słupskich śledczych Siergiej M., jako prezes spółki Mazovia, zataił rzeczywistą skalę nielegalnej inwestycji i wprowadził w błąd urzędników Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Mężczyźnie postawiono również zarzuty poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyłudzenia podstępem poświadczenia nieprawdy i używania dokumentów poświadczających nieprawdziwe informacje.
– Siergiej M. nie przyznał się do winy i odmówił odpowiedzi na pytania i składania wyjaśnień – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
Suma strat miasta Słupska z tytułu zaległych opłat za tak zwane zajęcie pasa drogowego sięga 539 tysięcy złotych. Prokuratura w Słupsku chce zakończyć to śledztwo do końca kwietnia tego roku.
Prokuratura Okręgowa w Słupsku prowadzi również drugie śledztwo w sprawie zainstalowania sieci światłowodowej pod 43 ulicami w Słupsku. W tym postępowaniu nie postawiono na razie zarzutów nikomu.
Przemysław Woś/raf