Pięć tysięcy złotych odszkodowania zapłaci Komenda Miejska Policji mieszkańcowi Słupska. Sąd Okręgowy uznał, że zatrzymanie Tomasza Krugłego było niezasadne i nielegalne.
Mieszkaniec Słupska został ujęty przez policję po meczu piłkarskim w czerwcu 2021 roku. Założono mu kajdanki, mimo że nie stawiał oporu podczas zatrzymania. Spędził noc w areszcie, a rano nie postawiono mu zarzutów, tylko przesłuchano jako świadka. Policjanci nie mogli też przez kilka godzin rozkuć zatrzymanego, bo nie mogli znaleźć kluczyków. Funkcjonariusze nie reagowali również na prośby mężczyzny, aby poinformować prababcię o zatrzymaniu, ponieważ kobieta opiekowała się jego dziećmi, a żona była w delegacji.
ŻĄDANIA ODSZKODOWANIA
Tomasz Krugły żądał 30 tysięcy złotych od Komendy Miejskiej Policji w Słupsku za bezzasadne pozbawienie wolności. Sędzia Aleksandra Szumińska, choć w wyroku podkreśliła, że dowody w sprawie potwierdziły bezprawne działania policji, to określiła wysokość zadośćuczynienia na pięć tysięcy złotych. Pełnomocnik Tomasza Krugłego, mecenas Bartłomiej Tutak, nie wykluczył złożenia apelacji, bo choć sąd potwierdził zarzuty wobec policji, to jednak w jego opinii zasądzona kwota jest zbyt niska.
CZERWCOWY MECZ
Interwencja policji podczas meczu w Słupsku w czerwcu 2021 roku była też przedmiotem śledztwa Prokuratury Rejonowej w Bytowie. Jeden z policjantów kopnął w brzuch leżącego na ziemi mężczyznę. Funkcjonariusz przyznał się do winy i sąd warunkowo umorzył postępowanie. Policjant zapłacił jednak poszkodowanemu mężczyźnie 10 tysięcy złotych. Z kolei w Sądzie Rejonowym w Słupsku trwa proces trzech kibiców oskarżonych o znieważanie policjantów oraz rzucanie w nich butelkami.
Przemysław Woś/ol