Stare tereny zalewowe nad Słupią po nowemu. Ekologiczny projekt dla Słupska [POSŁUCHAJ]

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Około czterech milionów złotych będzie kosztował nowy projekt ekologiczny w Słupsku. Będzie polegał na odtworzeniu terenów zalewowych, ochronie bioróżnorodności oraz walce z suszą i podtopieniami mieście.

W ramach projektu współdziałać będą miasto, Uniwersytet Pomorski w Słupsku, Park Krajobrazowy Dolina Słupi i Zespół Parków Krajobrazowych w Słupsku. Wszystkie wymienione instytucje mają wspólnie zadbać o tereny od alei Brzozowej do mostu Czołgowego w Parku Kultury i Wypoczynku – tak zwane łęgi, które stanowią ważny element środowiska naturalnego w mieście. W poniedziałek, 26 czerwca podpisano dwa porozumienia w tej sprawie. Projekt, który ma kosztować około czterech milionów złotych, obejmuje część naukową oraz prace dotyczące zagospodarowania na wskazanym terenie. – To bardzo cenny obszar. Musimy wspólnie o niego zadbać – podkreśla Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.

Inwentaryzacją mają zająć się naukowcy z Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku. – Mamy już doświadczenie w tej dziedzinie, bo nasze projekty badawcze obejmowały podobne zagadnienia, zarówno jeśli chodzi o bioróżnorodność, jak i ochronę środowiska oraz gatunki inwazyjne – podkreśla profesor Zbigniew Osadowski, rektor Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku.

Ważnym elementem projektów są sprawy związane z hydrologią, czyli stosunkami wodnymi. – Mamy tam zarówno starorzecze Słupi, jak i tereny zalewowe. Chcemy popracować nad tym, aby na przykład zapewnić przepływ wody przez stawki przy alei Brzozowej, bo zimą mamy tam zjawisko przyduchy, czyli braku powietrza i śnięcia ryb. Być może będzie niezbędne odtworzenie starorzecza, tak, aby zapewnić właściwy przepływ wody. Z drugiej strony chodzi o zapobieżenie powodziom poprzez odtworzenie terenów zalewowych, a także zapobieganie suszy. Te obszary mają swego rodzaju właściwości gąbki: przy dużych opadach wchłaniają nadmiar wody, a potem powoli oddają ją podczas niedoboru. To bardzo ważne, bo pod tym względem sytuacja jest katastrofalna. Dopływy Słupi mają w tym roku stan wod niższy w niektórych miejscach o metr – zaznacza Marcin Miller, kierownik parku krajobrazowego Dolina Słupi.

Naukowcy mają także monitorować stan i funkcjonowanie ogrodów deszczowych oraz zbiorników retencyjnych w Słupsku.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Przemysław Woś/ar

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj