1854 osoby w pierwszym półroczu tego roku nie przyszło i nie odwołało wizyt u specjalistów w słupskim szpitalu. W ubiegłym roku tak zwanych pustych porad medycznych w placówce było prawie 3,5 tysiąca. Medycy apelują o nieblokowanie terminów, jeżeli nie można z niej skorzystać.
– Sprawa pacjentów niezgłaszających się na zabiegi medyczne oraz na wizyty u lekarzy specjalistów, to jest spory problem nawet dla szpitala – przyznaje Marcin Prusak rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. – Wystarczy sięgnąć po dane, w roku 2022 do wszystkich poradni specjalistycznych nie zgłosiły się łącznie 3264 osoby, natomiast już w pierwszej połowie tego roku nie zgłosiły się do lekarzy specjalistów 1854 osoby. Jeżeli to tempo się utrzyma liczba na koniec tego roku, może być jeszcze większa, niż w roku ubiegłym. Podobnie sprawa się mam z zabiegami operacyjnymi w naszym szpitalu. W 2020 roku, a przypominam, że to był rok pandemiczny, więc mogły mieć wpływ również inne przyczyny, na 675 operacji nie zgłosiło się 108 pacjentów. W roku 2021 na 988 operacji nie zgłosiło się 77 pacjentów. Biorąc pod uwagę to, że gdyby ci pacjenci i do specjalistów i do zabiegów, poinformowali nasz szybciej, to duża liczba pacjentów, miałaby operacje przeprowadzane szybciej, niż wynika to z harmonogramu. Te miejsca nie byłyby zablokowane.
Na Pomorzu w pierwszym półroczu tego roku odnotowano blisko 37 tysięcy nieodwołanych wizyt u specjalistów z dziedziny onkologii, endokrynologii, kardiologii i ortopedii. W całej Polsce na umówione wizyty u tych specjalistów nie przyszło ponad 457 tysięcy osób.
Joanna Merecka-Łotysz/ar