Dziewczynka z lemoniadą. Przedsiębiorcza 11-latka ze Słupska zbiera na wakacje

11-letnia Milena ze Słupska sprzedaje domową lemoniadę, by zarobić na wakacje. Rodziców sześciorga dzieci nie stać na sfinansowanie jej letniego wypoczynku. Przedsiębiorczość dziecka sprawiła, że znaleźli się darczyńcy, którzy zdecydowali się wesprzeć kolonię dla Mileny i jej siostry.

 

– Lemoniadę robię ja, a Milena ją sprzedaje – mówi pan Tadeusz tata 11-latki. – Mamy własną miętę z naszego ogródka, a resztę produktów potrzebnych do produkcji napoju kupujemy. To był jej pomysł, bo nas nie stać, żeby wysłać dzieci na wypoczynek. Milena kocha też konie i chce chodzić na naukę jazdy. Lemoniadę sprzedaje od trzech tygodni. Ludzie przyjeżdżają na rowerach albo zatrzymują się samochody i kupują napój. Dziecko nauczyło się w ten sposób szacunku do pieniędzy. Widzi, że nie spadają z nieba. My nie żebrzemy, staramy się jakoś żyć, funkcjonować i płacić rachunki, ale na wakacje dla dzieci po prostu nas nie stać.

11-latka zorganizowała punkt sprzedaży obok domu. Wakacyjny napój sprzedaje codziennie.

Na początku w sprzedaży pomagać miał brat, ale teraz Milena sama się tym zajmuje. – Ludzie chwalą naszą lemoniadę – przyznaje zaradna 11-latka, w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.

ZNALEŹLI SIĘ SPONSORZY

– Była tak sytuacja, że przyjeżdżała pani z dziećmi na rowerach i kupowała lemoniadę. Gdy dowiedziała się o zbiórce na wakacje, to nagłośniła sprawę i znalazł się sponsor. Najpierw dla Mileny, a potem też dla siostry. Tak naprawdę to chyba ta pani razem z mężem ufundowali te wakacje. Bardzo im dziękujemy – podkreśla pan Tadeusz.

Posłuchaj materiału reportera Radia Gdańsk:

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj