14. edycja „Garażówki” w Kobylnicy cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem. Kilkudziesięciu wystawców sprzedawało wszystko, co zalegało im w szafach, piwnicach czy garażach. Można było kupić artykuły do wystroju wnętrz, zabawki, książki i ubrania. Na kilku stoiskach można też było znaleźć AGD z czasów PRL albo pamiątkowe odznaki.
– Jest tu dosłownie wszystko – mówili odwiedzający.
– Mnie osobiście najbardziej interesują wszystkie rzeczy do dekoracji wnętrz. Koleżanka obok mnie sprzedaje swoje buty i torebki – mówiła właścicielka jednego ze stoisk. – Sprzedajemy wszystko to, czego w domu jest za dużo, albo zmieniliśmy wystrój wnętrz i już nie pasuje – podkreślała.
Jak dodała, sprzedają wszystko, co może jeszcze komuś się przydać, ale im niekoniecznie.
„Garażówka” w Kobylnicy to impreza cykliczna. Odbyła się już po raz 14.
Paweł Domański/aKa