Marta Andrzejewska to wychowawca i pedagog, ale także osoba, która swoją działania pasją na rzecz dzieci zaraża innych. Na co dzień pracuje w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 4 w Słupsku na ul. Leszczyńskiego 17 oraz w Młodzieżowym Domu Kultury. Do podejmowanych przez nią inicjatyw dołączają koleje osoby. Wspólnie tworzą niesamowite, ręcznie robione książeczki sensoryczne.
– Akcja polega na wykonaniu kilkunastu sensorycznych książek dla dzieci niedowidzących i niewidomych. Zrzesza ona wielu znanych i cenionych artystów z regionu, w tym nauczycieli ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 4, Szkoły Podstawowej nr 3, nauczycieli MDK, instruktorów SOK, bibliotekarzy z Miejskiej Biblioteki Publicznej, nauczycieli z V LO. Książki będą niezbędną pomocą dla niepełnosprawnych dzieci – wyjaśnia Marta Andrzejewska.
– Łącznie zaangażowanych w akcję będzie 16 instruktorów oraz ponad 700 uczniów. Dzieci własnoręcznie zrobią sensoryczną książkę. Jej tytuł będzie przetłumaczony na Braille’a – informuje.
– Instruktorzy nie dostają żadnego honorarium. Jest to praca w ramach wolontariatu. Powstanie około 16-20 sensorycznych książek, które zostaną oficjalnie przekazane w marcu lub kwietniu dla dzieci z dwóch przedszkoli integracyjnych przy ulicy Wiatracznej i Kasztanowej w Słupsku – tłumaczy.
(Fot. Marta Andrzejewska)
ZABAWY SENSORYCZNE
Drugim projektem wartym uwagi są warsztaty dla dzieci pod hasłem „Wącham, czuję i smakuję”.
– To zabawy sensoryczne w Młodzieżowym Domu Kultury. Na ten projekt otrzymałyśmy grant w wysokości 11 tysięcy złotych, przyznany przez Międzynarodową Organizację d.s. Migracji, finansowaną przez Stany Zjednoczone Ameryki. Warsztaty pt. „Wącham, czuję i smakuję” są przeznaczone dla dzieci w wieku 6-8 lat – mówi Marta Andrzejewska.
– Zajęcia poza mną prowadzi także Katarzyna Olszewska. Będziemy normalizować bazowy układ sensoryczny, poprzez twórcze zabawy z mąką, olejem i przeróżnymi produktami. Będą także zajęcia rozwijające motorykę dużą i małą oraz układ dotykowy – dodaje.
Posłuchaj rozmowy:
Joanna Merecka-Łotysz/pb
