Sanepid zakończył badanie wody w basenie hotelowym w Ustce, gdzie po kąpieli dziewięcioro dzieci trafiło do szpitala z podejrzeniem zatrucia. Stwierdzono zbyt niskie pH wody, co mogło wpłynąć na złe samopoczucie kąpiących się.
Wyniki dotyczące poziomu chloru okazały się niemiarodajne, ponieważ podczas badania wyłączona była automatyka basenowa. – Niskie pH oznacza, że rośnie kwasowość wody, co może być powodem łączenia związków chemicznych z wodą czy przedozowania pewnych środków – tłumaczy Włodzimierz Sławny, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słupsku.
Przypomnijmy, że dzieci w wieku od siedmiu do dziewięciu lat zgłaszały w trakcie kąpieli objawy takie jak kaszel, drapanie w gardle i ogólne złe samopoczucie. Obiekt pozostaje zamknięty do czasu przeprowadzenia działań naprawczych i ponownych kontroli wody.
Tymczasem ustecka policja prowadzi postępowanie z artykułu Kodeksu Karnego dotyczącego narażenia człowieka na niebezpieczeństwo. W najbliższych dniach planowane są przesłuchania kolejnych osób, w tym rodziców dzieci, które po wizycie w hotelowym basenie w Ustce trafiły do szpitala z objawami zatrucia.
Czytaj też: Z basenu w Ustce do szpitala w Słupsku. Objawy zatrucia chlorem u ośmiorga dzieci
Maciej Szczakowski/raf