40-latek z Gdańska, kierujący saabem, został zatrzymany przez lęborskich policjantów do kontroli, bo przekroczył prędkość. Okazało się, że mężczyzna ma dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Z kolei w Słupsku mężczyzna, jadąc polną drogą, przez opady śniegu zjechał z drogi i utknął w środku pola. Był poszukiwany przez policję.
Wczoraj po południu w Lęborku na ulicy Abrahama policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego saabem, który przekroczył prędkość o 11 km/h. Kontrola najprawdopodobniej skończyłaby się tylko na mandacie w wysokości 100 zł i 2 punktach karnych, gdyby nie fakt, że kierowca- 40-letni gdańszczanin ma orzeczone dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, z czego jeden obowiązujący go do połowy przyszłego roku. Funkcjonariusze uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Wkrótce 40-latek usłyszy zarzuty niestosowania się do sądowych zakazów, przestępstwa zagrożonego karą 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna powinien liczyć się z tym, że za „kółkiem” nie będzie mógł siąść nawet przez najbliższych 15 lat.
AUTO NA ŚNIEGU, KIEROWCA W ARESZCIE
Z kolei policjanci ze Słupska zatrzymali mężczyznę, który jadąc polną drogą, przez opady śniegu zjechał z drogi i utknął w środku pola. Pozostawił tam swój samochód i wrócił do domu. Dzielnicowi sprawdzili dane właściciela pojazdu. Okazało się, że jest poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa. Został zatrzymany i doprowadzony do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 6 miesięcy.
UKRADKI „KACZKĘ” i „FLAMINGA”
Jak informuje policja z Chojnic, zarzuty kradzieży dwóch rowerów wodnych o wartości blisko 40 tysięcy złotych usłyszeli 40-latek i 24-latek, mieszkańcy gminy Szubin. Para w połowie listopada ukradła dwa rowery wodne „Kaczkę” i „Flaminga” z terenu jednego z ośrodków wypoczynkowych w gminie Chojnice. Praca operacyjna chojnickich kryminalnych doprowadziła do ich zatrzymania. Złodzieje za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. ar