– Budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu będzie się wiązała z dużymi inwestycjami w infrastrukturę – podkreśla marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. To nie tylko budowa nowej drogi krajowej od trasy S6 do elektrowni, ale także budowa i rewitalizacja linii kolejowych.
Nie tylko linie kolejowe do elektrowni jądrowej, ale też połączenie Sierakowice-Lębork. Jak podkreśla Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, na budowie elektrowni atomowej na Pomorzu zyska cały region i województwo.
– Sierakowice są ważne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego – podkreśla na naszej antenie marszałek w Struk. -W ramach paktu kolejowego dla Pomorza bardzo nam zależy na reaktywacji linii Kościerzyna-Lipusz-Bytów, bo to miasto powiatowe najbardziej wykluczone pod względem kolejowym w województwie.
W Choczewie, gdzie ma powstać elektrownia jądrowa, wycięto już drzewa, trwają też badania gruntu. Tymczasem dużym wyzwaniem będzie modernizacja taboru kolejowego potrzebnego do obsługi połączeń.
– Nie wykluczam, że będziemy również kupować szynobusy napędzane paliwem wodorowym – deklaruje w Radiu Gdańsk marszałek województwa pomorskiego. – Takie rozwiązania może być związane z nadprodukcją energii na Pomorzu oraz potrzebą zapewniania transportu zbiorowego na terenach cennych ekologicznie – dodaje.
W najbliższych latach samorząd województwa pomorskiego chce wydać na zakup taboru kolejowego około półtora miliarda złotych.
Rozmowy z Mieczysławem Strukiem można posłuchać tu:
Przemek Woś/ar