Pewne zwycięstwo w Gryfii. Energa Icon Sea Czarni Słupsk pokonali Orlen Zastal Zielona Góra 81:54. Goście zagrali bardzo słaby mecz, popełniając aż 22 straty.
Słupszczanie prowadzili przez całe spotkanie. Dobry sygnał dał Michał Nowakowski, który w pierwszej kwarcie trafił wszystkie rzuty z gry, a w całym spotkaniu zdobył 20 punktów. Czarni pozwolili Zastalowi rzucić w każdej z kwart maksymalnie 16 punktów. Goście gubili piłkę w banalnych sytuacjach i dużo czasu tracili na dyskusje z sędziami. W efekcie Kamari Murphy musiał opuścić boisko po faulu niesportowym i technicznym, techniczny faul za komentowanie decyzji sędziów otrzymał też Walter Hogde. Zastal grał z fatalną skutecznością, nieco ponad 35 procent, trafiając tylko trzy z dwudziestu dwóch rzutów za trzy punkty.
– Myślę, że to był najgorszy nasz mecz w tym sezonie. Mieliśmy ograniczać straty, a mieliśmy ich rekordowo dużo. Po prostu wszyscy zagraliśmy słabo i źle – mówił po meczu skrzydłowy Zastalu Michał Kołodziej.
– Fajnie weszliśmy w mecz i było widać z naszej strony dużo walki i agresji, to spowodowało, że kontrolowaliśmy cały mecz do końca – podkreślał zdobywca 20 punktów dla Czarnych Michał Nowakowski.
Słabe spotkanie zagrał wracający do kontuzji Loren Jackson. Zupełnie nie przypomina szybkiego i zdecydowanego zawodnika z początku sezonu.
– Każdemu zawodnikowi trudno jest wrócić do gry po trzech, czterech tygodniach przerwy. Loren trenuje od tygodnia, stara się, walczy, ale musi wrócić do swojej dyspozycji i jest nam potrzebny – nie ukrywał po spotkaniu trener Roberts Stelmahers.
Po trzynastu kolejkach Czarni mają bilans sześciu zwycięstw i siedmiu porażek.
Posłuchaj pomeczowych wypowiedzi Michała Nowakowskiego z Czarnych oraz Marcina Woronieckiego i Michała Kołodzieja z Zastalu:
Przemek Woś/ar