Ponad 52 tysiące złotych zebrano podczas akcji charytatywnej w Słupsku. Jej pomysłodawca, Marcin Pluta, wraz ze znajomymi wykonał 70 tysięcy powtórzeń ćwiczenia burpee. Finał akcji odbył się w hali Gryfia w Słupsku.
Zebrane w ten sposób pieniądze pomogą w rehabilitacji sparaliżowanego w wyniku wypadku Kuby Chmielowca. Wesprą także leczenie sześciu innych osób.
– Bardzo wszystkim dziękuję. Nie chciałbym nikogo pominąć. Obiecuję wam, że jak już stanę na nogi, to odwdzięczę się za to całe dobro – mówił po zakończeniu imprezy Kuba Chmielowiec.
KAŻDA POMOC SIĘ LICZY
Marcin Pluta jest wdzięczny wszystkim osobom, które pomogły w organizacji akcji. Podkreślił, że jest grono, które wspiera ją od samego początku.
– To są nie tylko wspólne ćwiczenia. Ktoś przyniesie czy kupi ciasto, wrzuci parę groszy do puszki, pomoże w organizacji imprezy czy przekaże coś na licytację – każda pomoc się liczy. Zebraliśmy w tym roku 52 tysiące złotych. 40 tysięcy to koszt rocznej rehabilitacji Kuby, a 12 tysięcy złotych przeznaczymy dla sześciu osób, które również potrzebują wsparcia – mówił pomysłodawca akcji Marcin Pluta.
– Pieniądze trafią między innymi na konto małej Poli, która wymaga kuracji kosztującej ponad 2 mln złotych – dodał.
Zbiórka była prowadzona już po raz siódmy. Posłuchaj relacji reportera Radia Gdańsk:
Przemysław Woś/aKa






