Pięćset lat reformacji w Słupsku. Rok 1525 uznaje się za pierwszy, w którym w mieście uznano luteranizm za religię obowiązującą. Osiem lat wcześniej Marcin Luter przybił do drzwi katedry w Wittenberdze 95 tez zmian w kościele katolickim.
W Boże Narodzenie roku 1524 doszło na tle religijnym do buntu mieszkańców w Słupsku, w wyniku którego spalono kościoły katolickie. Były też ofiary śmiertelne.
– W Kościele Mariackim zniszczono ołtarz, usunięto obrazy. Następnie tłum udał się do Klasztoru Dominikanów, gdzie obrabowano skarbiec. Tam także usunięto obrazy oraz figury. W czasie tych zajść poturbowano zakonników, wielu z nich uciekło na pola za miastem, inni ratowali się, przepływając Słupię. Na terenie klasztoru doszło do bijatyki, część osób poniosła śmierć, część osób została stratowana, inni, którzy zostali poparzeni w pożarze, ratowali się w pobliskim stawie. Bójka odbywała się równolegle z rabunkiem oraz niszczeniem kościoła i zabudowań klasztornych – mówi historyk Jan Wild.
W 1525 roku jesienią książę Jerzy ukarał Słupsk za nieposłuszeństwo, nakazał również odbudować zniszczone podczas buntu mieszczan kościoły.
W Słupsku w Muzeum Pomorza Środkowego zorganizowano konferencję naukową „500 lat reformacji”. Spotkaniu towarzyszy wystawa starodruków z czasów początku reformacji.
Przemysław Woś/aKa





