Jak przeciwdziałać mowie nienawiści, przemocy słownej i agresji? Na te pytania próbowano odpowiedzieć podczas konferencji „W Słupsku nie ma miejsca na hejt”, która odbyła się w Zespole Szkół Informatycznych w Słupsku. W wydarzeniu wzięło udział blisko pięćdziesiąt osób – przedstawicieli samorządu, instytucji edukacyjnych, służb społecznych, organizacji pozarządowych oraz młodzieży.
Psycholog i jeden z prelegentów Maciej Maraszkiewicz zwrócił uwagę, że zjawisko hejtu jest znacznie bliższe, niż się wielu osobom wydaje.
– Problem hejtu nie jest zjawiskiem odległym ani marginalnym. Dotyka szkół, pracy, a przede wszystkim internetu. Każde słowo niesie emocję, może budować, ale może też ranić. Tylko wspólnie damy radę coś zdziałać – wskazał Maraszkiewicz.
PROBLEM PRZEMOCY SŁOWNEJ
Współorganizatorka wydarzenia Marta Jasnoch-Brzeska podkreśliła, że konferencja ma nie tylko edukować, ale też uwrażliwiać na problem przemocy słownej.
– Chcemy pokazać, że hejt to nie tylko internetowe komentarze, ale realna przemoc, która potrafi głęboko zranić. Zależy nam, by w Słupsku o takich sprawach mówić otwarcie i wspólnie szukać rozwiązań – zaznaczyła Jasnoch-Brzeska.
Wspólnym przesłaniem konferencji było budowanie społeczności opartej na empatii i wzajemnym szacunku, w której – jak zgodnie podkreślali prelegenci – naprawdę nie ma miejsca na hejt.
Posłuchaj:
Joanna Merecka-Łotysz/mk





