Medale dla słupskiej „elity” krwiodawstwa. Każda z odznaczonych osób oddała min. 20 litrów krwi

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

Zasłużeni honorowi dawcy krwi z regionu zostali docenieni. Na uroczystości, która odbyła się w Słupsku, odznaczenia od minister zdrowia otrzymało 25 osób. To dzięki nim udało się uratować życie wielu ludzi, którzy ulegli nieszczęśliwym wypadkom i chorobom.

Kinga Sass, dyrektorka słupskiego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, wyjaśnia, że odznaczenia w tym roku zbiegły się z Dniami Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża, które obchodzimy każdego roku w listopadzie. Dodała, że wyróżnione osoby oddały co najmniej 20 litrów krwi.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

„ELITA” ODDAŁA PRAWIE 600 LITRÓW KRWI

Uroczyste wręczenie medali Honorowego Dawcy Krwi – Zasłużonego dla Zdrowia Narodu odbyło się w Młodzieżowym Domu Kultury w Słupsku. Jak zapewnia Edward Müller z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku, to najwyższe odznaczenie nadawane przez ministra zdrowia .

– Dziś odznaczamy „elitę”, osoby, które oddały często ponad 28 litrów krwi. W sumie dzisiejsi odznaczeni oddali prawie 600 litrów. Są to osoby, na które zawsze możemy liczyć – zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia życia, kiedy potrzebna jest rzadka grupa krwi czy osocze. Oni zawsze odbiorą telefon – przekonuje pracownik słupskiego centrum.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

„NIKT Z NAS NIE ROBI TEGO DLA POKLASKU”

Wyróżnieni krwiodawcy nie ukrywali radości, ale przyznają że od medali ważniejsza jest dla nich chęć niesienia pomocy innym.

– To mój sposób na podziękowanie za uratowanie moich rodziców, którzy chorowali na białaczkę. Od wielu lat oddaję krew, bo na swoim przykładzie wiem, że ona naprawdę ratuje ludzkie życie. Nikt z nas tu obecnych nie robi tego dla poklasku, ale miło jest zostać docenionym takim odznaczeniem – wyjaśnia Paweł Cisło, odznaczony krwiodawca.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

Łukasz Ruszczyński krew oddaje od 20 lat – wszystko przez wypadek drogowy.

– Kiedy byłem żołnierzem, dostaliśmy informację o strasznym wypadku, w którym rannych zostało wiele osób. Gdyby nie pomoc moich kolegów, nie udałoby się ich uratować. Wtedy na własne oczy zobaczyłem, że pomimo braku studiów medycznych, mogę komuś podarować zdrowie. To dla mnie wielka radość – przekonuje.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)

ROŚNIE POPYT, MALEJE PODAŻ

Pomoc krwiodawców jest bezcenna. To dzięki nim ofiary drogowych wypadków, których z nadejściem zimy jest coraz więcej, otrzymują pomoc na czas. Bez zapasów krwi żadna operacja nie mogłaby się odbyć. Do 26 listopada obchodzone są Dni Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża. Mają one zachęcić innych do oddawania krwi, bo niestety z roku na rok liczba krwiodawców maleje. W Słupsku krew oddaje około 6 tysięcy osób.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Łukasz Kosik/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj