Na Uniwersytecie Gdańskim powstał nowy bank roślin. 33 gatunki zostały zabezpieczone. Wszystkie zostały zebrane na terenie Pomorza Gdańskiego. W przyszłości łatwiej będzie odbudować ekosystem.
Proces polegał na zebraniu, osuszeniu i przygotowania ziaren do stanu spoczynku.
– Takie nasiona mogą leżeć w lodówkach przez wiele lat – mówi dr Magdalena Lazarus z Katedry Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody na Uniwersytecie Gdańskim, kierownik projektu
– Zakładamy, że to może być kilkadziesiąt lat. Raz na jakiś czas trzeba sprawdzić stan żywotności nasion i jeżeli on spada, trzeba takie materiały uzupełnić. Zależało nam zrobić ten projekt skupiając się na lokalnej przyrodzie. Maksymalnie mogliśmy zebrać 20 procent danej populacji – dodaje dr Lazarus.
KSIĄŻKA O ZAGROŻONYCH ROŚLINACH NA POMORZU
– Wszystkie gatunki występują tylko w obszarach chronionych. Teraz nawet w przypadku losowego wypadku jesteśmy w stanie z tymi nasionami pomóc populacji odrosnąć. Zebrane gatunki są okrytonasienne, czyli takie, które produkują nasiona. Aktualnie w zespole przygotowujemy drugi tom „Czerwonej księgi roślin naczyniowych pomorza gdańskiego” opisującej niebezpieczeństwo wymierania roślin. To jest bardzo ważne narzędzie w planowaniu ochrony przyrody, a także w wydawaniu opinii pod inwestycję – tłumaczy kierownik projektu.
PRZYJDŹ I ZOBACZ
– Staramy się udostępniać lodówkę, zapraszamy wszystkich do oglądania. Do tego warto zajrzeć na wydział Biologii, obejrzeć nasz zielnik naukowy – dodaje dr Lazarus.
Kacper Kowalik/aKa