Gdańskie kluby radnych KO i „Wszystko dla Gdańska” przeciwne fuzji Lotosu z PKN Orlen. Spółka: „Nie wyprzedajemy aktywów Grupy Lotos i nie likwidujemy firmy”

Przedstawiciele klubów radnych Koalicji Obywatelskiej oraz „Wszystko dla Gdańska” zorganizowali konferencję prasową związaną z przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen. Miała ona miejsce w środę, 26 stycznia, przy jednej z gdańskich stacji należącej do spółki Lotos. Organizatorzy spotkania krytykowali umowę przejęcia Lotosu przez koncern Orlen. – Transakcja jest korzystna dla Polski i czysto rynkowa – ripostują przedstawiciele PKN Orlen.

– To grabież dokonana na naszych oczach, tymczasem 1 marca minie 50 lat od założenia spółki Lotos – mówiła Katarzyna Czerniewska z WdG. – Doszło do sytuacji, że 30 procent udziałów które znalazły się w środkach zaradczych ustalonych przez Komisję Europejską, zostanie sprzedane saudyjskiej spółce. Należy pamiętać, że te udziały uprawniają do pobierania połowy zysku ze sprzedaży benzyny i oleju napędowego. Prawo i Sprawiedliwość realizuje swoją mglistą wizję polityczną i interes polityczny. Oni nie patrzą na interes ekonomiczny. Nie interesuje ich dobro Polek i Polaków – – mówiła Katarzyna Czerniewska z „WdG”.

GRZELAK: „TO SPRAWA HONORU”

O przemyślenie decyzji zaapelował zastępca prezydent Gdańska Piotr Grzelak. – Zwracamy się do radnych i posłów PiS-u: macie ostatnią szansę zachować się honorowo. Widzimy przyspieszenie ofensywy w sprawie fuzji Orlen i Lotosu. To jest zniszczenie budowanej przez lata dumy Gdańska i Pomorza. Przeciwstawcie się tej umowie. Stańcie po stronie mieszkańców i mieszkanek i zawalczcie o Lotos. To jest sprawa honoru. – mówił Grzelak.

Organizatorzy konferencji przedstawili treść oświadczenia wydanego w związku z realizacją przejęcia Grupy Lotos przez PKN Orlen i sprzedaży części majątku gdańskiego koncernu. Podkreślono w nim, że „wszystkie te aktywa trafiają w ręce podmiotów spoza Unii Europejskiej lub takich, jak węgierski MOL, na który wpływ ma kapitał rosyjski. W ten sposób rząd […] oddaje kontrolę w kluczowej dziedzinie gospodarki podmiotom spoza europejskiej wspólnoty”.

PKN ORLEN: „TO NIEPRAWDZIWE STWIERDZENIA”

Do stwierdzeń przedstawionych w oświadczeniu kategorycznie odniosło się biuro prasowe PKN Orlen: – Stanowczo zaprzeczamy twierdzeniom, które padły na konferencji prasowej przedstawicieli klubów radnych Koalicji Obywatelskiej i „Wszystko dla Gdańska”- napisano. – PKN Orlen nie wyprzedaje aktywów Grupy Lotos i nie likwiduje firmy. Koncern zachowa 70 proc. udziałów w rafinerii w Gdańsku, a także cały obszar poszukiwania i wydobycia węglowodorów, cały obszar produkcji olejów i środków smarnych, obszar działalności hurtowej prowadzony w spółce Grupa LOTOS (sprzedaż do partnerów koncernowych), około 100 obiektów detalicznych, obszar logistyki kolejowej i cały szereg działalności dodatkowej nie podlegającej środkom zaradczym, którymi będzie mógł skutecznie zarządzać i integrować dla uzyskania efektów synergii. Nieprawdą jest, że transakcja nie jest korzystna finansowo – przekazało biuro prasowe spółki.

Spółka zaprzeczyła także, by wejście do Polski Grupy MOL oznaczało wprowadzenie na rynek mocnego konkurenta i przyczyniło się do osłabienia pozycji PKN Orlen. – Zwracamy uwagę, że zgodnie z danymi Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego obecnie na krajowym rynku działa około 7,8 tys. stacji benzynowych. W ramach transakcji MOL osiągnie udział w rynku na poziomie około 5 proc. – wyliczono w komunikacie PKN Orlen.

Kolejną nieprawdą jest (w ocenie PKN Orlen) to, że transakcja nie ma żadnego uzasadnienia. – Połączenie jest efektem strategicznego patrzenia w przyszłość i podjęcia działań mitygujących ryzyka rynkowe związane z polityką klimatyczną oraz zachodzącymi zmianami rynkowymi, od których nie ma odwrotu. (…) W wyniku transakcji zawiązany zostaje sojusz z największym branżowym partnerem posiadającym dostęp do technologii petrochemicznych, dającym szansę na przeskok technologiczny dla całego połączonego koncernu i gospodarki. Proces połączenia PKN ORLEN z Grupą LOTOS i PGNiG doprowadzi do stworzenia silnego koncernu z przychodami na poziomie ok. 200 mld zł, o łącznej kapitalizacji ok. 80 mld zł – napisano w oświadczeniu.

Koncern potwierdził też, że zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami nie są planowane zwolnienia grupowe.

ZAPEWNIENIE CIĄGŁOŚCI DZIAŁANIA

Prezes grupy Orlen Daniel Obajtek informował na antenie Radia Gdańsk, że Lotos i rafineria Gdańska pozostanie pod kontrolą, ponieważ pakiet większościowy wciąż będzie w polskich rękach.

– Dajemy rafinerii nowe życie, dajemy możliwość, że te miejsca pracy się utrzymają i pomagamy całemu regionowi. Za czasów opozycji sprzedano większość naszego przemysłu. To była prywatyzacja, posprzedawano wszystko co leci i to tak naprawdę mówiąc w przenośni za czapkę gruszek. Nie gwarantowano żadnego rozwoju. Natomiast tu z fuzją, my wciąż mamy pakiet kontrolny – tłumaczył Obajtek.

Prezes grupy Orlen wspominał też o tym, jak wielkim graczem na rynku paliw jest Saudi Aramco.

– To gwarantuje nam przyszłość, rozwój, nowe technologie. To jest duża szansa dla Lotosu związana z inwestycjami w tamtych terenach. Tak naprawdę to zapewniamy, przedłużenie żywotności tej firmy. Saudi Aramco to największy producent ropy, lider w petrochemii na świecie – dodawał prezes Orlenu.

WYKUPIENIE LOTOSU

Przypomnijmy: fuzja Orlenu i Lotosu rozpoczęła się w 2018 roku. Do jej sfinalizowania ma dojść w 2022 roku. Warunkiem przejęcia, który postawiła Komisja Europejska było pozbycie się części aktywów, aby zminimalizować ryzyko stworzenia monopolu na polskim rynku. 30 procent aktyw rafinerii Lotosu zostało sprzedanych grupie Saudi Aramco. Węgierski potentat paliwowy MOL ma przejąć 417 stacji bezynowych Lotostu w Polsce. W zamian Orlen kupi od MOL-u 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 na Słowacji.

Kacper Kowalik/PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj