Port Gdynia wybudował nowoczesny system odbioru ścieków ze statków. To pierwszy taki projekt na Bałtyku

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Przy ulicy Polskiej w Gdyni zakończyła się budowa specjalnej podczyszczalni wraz z infrastrukturą podziemną. Inwestycja trwała 2,5 roku. Podczyszczalnia obsługiwać będzie wschodnią część gdyńskiego portu, czyli rejon cumowania promów i wycieczkowców.

Inwestycja, obejmująca obszar począwszy od nabrzeża Francuskiego, Belgijskiego i Polskiego, poprzez instalacje wzdłuż ul. Polskiej, aż po obiekty podczyszczalni w rejonie Węzła Ofiar Grudnia ’70, kosztowała prawie 62 miliony złotych i dofinansowana była ze środków unijnych. Projekt przeznaczony jest do obsługi statków pasażerskich – głównie promów i wycieczkowców. Czyli tych jednostek, które generują największe ilości ścieków.

PIERWSZE TAKIE ROZWIĄZANIE NA BAŁTYKU

Teraz, dzięki wybudowanej infrastrukturze i możliwości zrzutu ścieków do sieci kanalizacji sanitarnej gdyńskiego PEWiK-u, zmniejszy się negatywne oddziaływanie działalności żeglugowej na środowisko. Inwestycja ta, będąca pierwszym tego typu rozwiązaniem na Bałtyku, wychodzi naprzeciw wymogom wprowadzonym przez międzynarodowe organizacje i konwencje działające na rzecz ochrony środowiska morskiego.

– Projekt udało się zrealizować w terminie poniżej 30 miesięcy, więc była to inwestycja sprawnie zrealizowana. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jej rozmiar, bo ten budynek to tylko jej niewielka część, znajdująca się na powierzchni, a nie można zapominać o podziemnych instalacjach. O jej skali świadczą też nakłady – prawie 62 miliony złotych – mówi Jacek Sadaj, prezes Zarządu Portu Morskiego Gdynia S.A. – Jesteśmy zadowoleni, że budujemy swoją markę, budujemy przewagi konkurencyjne. To wyjście naprzeciw zachowaniom proekologicznym, co jest dla nas niezwykle ważne. I ważne dla naszych partnerów biznesowych.

Zarządcy portu zapewniają też, że możliwości przerobowe podczyszczalni są znacznie większe niż obecne zapotrzebowanie portu. Inwestycja dofinansowana została ze środków unijnych.

Marcin Lange/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj