Sprzątanie świata w Gdańsku. Nurkowie i kajakarze zbierają odpady na i pod powierzchnią wody

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

23 kwietnia w wielu miejscach Gdańska odbywa się „sprzątanie świata”. Jest to pierwsza wodna odsłona projektu w mieście, w który zaangażowani są m.in. kajakarze i nurkowie, posiadający odpowiednie umiejętności i sprzęt.

Sprzątanie świata w Gdańsku odbywa się co roku. W tym ma różne odsłony. Do wzięcia udziału zachęcani są także mieszkańcy miasta.

– Jest to wodne sprzątanie świata. Zbieramy się dziś w kilku miejscach. W Motławie pracować będą nurkowie. Ze wstępnego rozeznania wiemy, że jest co robić. Drugą kwestią jest powierzchnia wody, tam jest dużo do zrobienia i angażujemy kajakarzy. Pieszych, rodziny zapraszamy na zbiorniki retencyjne, szczególnie w południowej części Gdańska, aby wspólnie sprzątać – wyjaśnia Cyprian Maciejewski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

POPRAWA ESTETYKI

Jak podkreśla, skutki wichur mogą przyczynić się do zanieczyszczenia wód, jednak największy wpływ ma człowiek. – Chcemy zebrać jak najwięcej odpadów z wody. Jest to wprost wspieranie przyrody i środowiska wodnego, którym chcemy cieszyć się w Gdańsku. Estetyka tych miejsc dzięki temu wzrasta. Drugi aspekt jest edukacyjno-integracyjny. Chcemy pokazywać problem zanieczyszczenia wody i w jaki w sposób można pozbywać się odpadów – wylicza Maciejewski.

PIERWSZE PRÓBY

– Dzisiejsza akcja jest pierwszą tego typu w Gdańsku i zobaczymy, jaki będzie efekt. Dwa tygodnie temu odbyło się próbne zejście nurka pod wodę. Powiedział, że gdy zobaczył, co znajduje się na dnie, doznał szoku. Są to panele, plastikowe wiadra, butelki, odpady poremontowe – relacjonuje Sylwia Zapisek z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

NURKOWIE W GOTOWOŚCI

Od rana nurkowie szykowali się na sprzątanie wodnych obszarów. Jak sami podkreślają – zadanie nie należy do najłatwiejszych.

– Główny problem będzie związany z widocznością, gdyż w Motławie jest ona na dystans ręki. Zapewne nie pomoże nawet latarka. Jest to ryzykowne, lecz głębokość jest stosunkowo niska. To jeden z aspektów pozytywnych pod względem bezpieczeństwa, bo jeśli będzie jakieś zagrożenie, można się wynurzyć – wyjaśnia nurek Bartosz Jodziewicz.

– Bardzo często sami wychodzimy z inicjatywą, żeby w okolicach, w których nurkujemy, pozbierać te śmieci – dodaje nurkująca Agnieszka Grzena.

W 2022 roku zaplanowane są cztery edycje „Sprzątania Świata”. Będą odbywały się do końca września.

Marta Włodarczyk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj