Park Oliwski w Gdańsku ma się coraz gorzej. Tak twierdzi prof. Paweł Burkiewicz, architekt krajobrazu, na co dzień pracownik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Jego zdaniem brakuje specjalistów, którzy w należyty sposób zajęliby się tym zabytkowym obiektem. Jak wskazuje – widocznymi oznakami zaniedbań ze strony GZDiZ jest zamieranie szpaleru bukszpanu i niekonserwowane ławki sponsorowane.
– To miejsce umiera od kilkudziesięciu lat. Park jako zabytek, jako dzieło sztuk, jako przestrzeń i zasób botaniczny ulega degradacji. To konsekwencja braku wiedzy, kompetencji i odpowiedzialności a nie braku środków na jego utrzymanie. W parku nie są prowadzone żadne prace specjalistyczne, poza tymi utrzymaniowymi – twierdzi Paweł Burkiewicz.
– Ostatnio pojawił się temat totalnego zniszczenia rabat bukszpanu w głównym salonie ogrodowym, ale to jest kwestia całkowicie pozostawionemu samemu sobie drzewostanu parkowego oraz innych elementów parku i jego infrastruktury. Park nam zanika. Powinny się nim zajmować osoby wysoko wykwalifikowane – dodaje.
PROPOZYCJE SĄ, DZIAŁAŃ BRAK
Paweł Burkiewicz zaznacza, że jako osoba z kompetencjami, zatrudniona w GZDiZ nie jest wykorzystywany do zadań, które mogłyby służyć Parkowi Oliwskiemu – Niezliczone propozycje mojej pomocy, wsparcia i doradztwa są ignorowane – twierdzi.
Wszystkie swoje uwagi i zastrzeżenia Paweł Burkiewicz zawarł w liście otwartym skierowanym do szerokiego grona odbiorców, w tym do urzędników, konserwatora zabytków, radnych czy parlamentarzystów z Pomorza.
– To list otwarty do nas wszystkich, byśmy się razem zebrali. My, mieszkańcy. Tu chodzi o dobro wspólne, które z powodu niekompetencji w zarządzaniu tym terenem nam ucieka. To jest desperacki protest przeciw temu, co złego się dzieje w Parku – dodaje.
BUSZPAN CZEKA WYMIANA?
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni odniósł się do niektórych zarzutów. Co do bukszpanu trawionego przez szkodnika, ćmę bukszpanową, to jest on regularnie opryskiwany. W ubiegłym roku takich oprysków przeprowadzono 11.
– Na ten moment uszkodzenie krzewów bukszpanu w Parku Oliwskim stanowi ok. 15% wszystkich i z tego względu nadal podejmujemy działania zmierzające do zwalczenia szkodnika. Ponieważ ćma bukszpanowa nie posiada naturalnego wroga, a dostępne preparaty ochrony roślin nie dają 100% gwarancji, to ostatecznym wyjściem jest wymiana bukszpanu na inny gatunek, co w naszym przypadku wiąże się z koniecznością uzgodnienia tego z PWKZ – przekazano w komunikacie.
RENOWACJE ŁAWEK
Jeśli chodzi o ławki pamięci, to te na tarasie górnym oraz w pozostałej części parku były ostatnio konserwowane w sierpniu i październiku 2021 r. Konserwacji poddane zostało wówczas 17 z 41 ławek. W tym roku konserwacja rozpoczęła się w kwietniu.
GZDiZ przekazał również, że przegląd drzewostanu w Parku Oliwskim wykonywany jest cyklicznie co dwa lata, a ostatnio w 2020 r. Cięcia formujące szpalerów, bindaży przeprowadzane są co roku jesienią i zimą. W pozostałym drzewostanie ostatnie cięcia pielęgnacyjne były wykonywane zgodnie z potrzebami i przeprowadzono je 15 marca br.
JEDYNE TAKIE MIEJSCE W PÓŁNOCNEJ POLSCE
O tym, że park wymaga staranniejszej opieki i ochrony mówi też Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa. Zwraca też uwagę na postulaty wcześniej podnoszone przez mieszkańców.
– Mogłoby być lepiej. Od lat zabiegamy, by dbać bardziej. Park Oliwski to nie tylko palmiarnia i oranżeria, w które wpompowano grube miliony, ale to też te alejki parkowe, którymi codziennie chodzimy. Od lat apelujemy także o powołanie straży parkowej. To obiekt zabytkowy i jedyny taki w północnej Polsce – zaznacza Tomasz Strug.
Przypomnijmy, niedawno w parku, po ponad 4-letni opóźnieniu, otwarto palmiarnię. Więcej na ten temat piszemy >>> TUTAJ.
Aleksandra Nietopiel/pb