Złamana łapka bolała go tak bardzo, że nie mógł się ruszyć. Zającowi pomogła straż miejska

(Fot. strazmiejska.gda.pl)

Siedzący bez ruchu przy ulicy zając zwrócił uwagę przechodniów, którzy poprosili strażników miejskich o interwencję. Zwierzątko trafiło do ośrodka rehabilitacji „Ostoja”.

Zając został znaleziony we wtorek, 21 czerwca przy ulicy Tenisowej w Gdańsku. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że zwierzę ma wyraźny problem z poruszaniem tylnymi łapkami.

ZWIERZAK TRAFIŁ DO „OSTOI”

Strażnicy najpierw przewieźli zająca do lecznicy weterynaryjnej przy ulicy Kartuskiej. Niestety, ich obawy się potwierdziły – „pacjent” miał złamaną łapkę, którą jednak sprawnie opatrzył weterynarz. Następnie kicający czworonóg trafił na dalsze leczenie do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”.

(Fot. strazmiejska.gda.pl)

oprac. MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj