Wyższa Szkoła Bankowa rozbudowuje swój kampus. Mieszkańcy Strzyży pytają: co z parkingami?

(Fot. Radio Gdańsk/Jakub Stybor)

Wyższa Szkoła Bankowa rozbudowuje swój kampus. Nowoczesne laboratoria i sale dydaktyczne, wygodne strefy studenta oraz powiększone przestrzenie biblioteki – to udogodnienia, na jakie będą mogli liczyć studenci uczelni. Zdecydowanie mniej kolorowo maluje się sytuacja mieszkańców okolicznych domów i kamienic.

Za sprawą bardzo niewielkiej liczby miejsc parkingowych, jakie uczelnia planuje wybudować, mieszkańcy będą bali się wyjechać w ciągu weekendu samochodem spod własnego domu. Powód jest bardzo prosty – studenci uczelni od razu zajmą miejsce parkingowe.

PROBLEM WYSTĘPUJE OD LAT

Problem zbyt małej liczby miejsc parkingowych trwa od lat. Najlepiej widoczny jest podczas weekendów. W ciągu tygodnia następuje swoista wymiana – mieszkańcy wyjeżdżają do pracy, a na ich miejsce przyjeżdżają studenci i pracownicy okolicznych biurowców. Po godzinie 15:00 następuje powtórna zamiana. Jednak podczas weekendów, kiedy mieszkańcy korzystają z dni wolnych od pracy, wciąż trwają zajęcia na uczelni. Parking uczelniany nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom, w związku z czym zaczyna się prawdziwe polowanie na miejsca parkingowe w okolicy.

– Byliśmy łącznie na trzech spotkaniach i była jakaś deklaracja ze strony Wyższej Szkoły Bankowej, że zrobi co w jej mocy, aby rozwiązać problem, natomiast sprawa stanęła na tym, że powstanie minimalna liczba dodatkowych miejsc parkingowych, które i tak są wymogiem projektowym – mówi Roman Nosek, mieszkaniec okolicy od lat działający w radzie dzielnicy.

(fot. Radio Gdańsk/Jakub Stybor)

LICZBY SIĘ NIE ZGADZAJĄ

Uczelnia stoi w swoistym rozkroku – z jednej strony chce pochwalić się swoim studentom, jakie „atrakcje” przygotowała dla nich w budynku „C”, a z drugiej chce uniknąć konsekwencji z nich wynikających. Sprawia to, że porównując liczby przedstawione w notatce prasowej z liczbami zawartymi w dokumentacji projektowej, można się złapać za głowę. O co dokładnie chodzi?

„UCHWAŁA NR LVIII/1403/14 RADY MIASTA GDAŃSKA z dnia 30 października 2014 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Strzyża rejon Alei Grunwaldzkiej 238 w mieście Gdańsku” wyraźnie wskazuje, że dla uczelni wyższych ustala się wskaźniki parkingowe do obliczania zapotrzebowania inwestycji na liczbę miejsc postojowych dla samochodów osobowych w wysokości minimum 4 miejsc na każde pomieszczenie do nauki, lub 1,5 miejsca na dziesięciu studentów.

Uczelnia zatem za każde pomieszczenie do nauki zobligowana jest zapewnić minimum 4 miejsca parkingowe. W ramach wniosku o udostępnienie informacji publicznej otrzymaliśmy dostęp do dokumentacji projektowej budynku „C”. Według tego dokumentu, w budynku znajdą się 33 pomieszczenia do nauki.

(fot. Radio Gdańsk/Jakub Stybor)

Czy aby na pewno 33 pomieszczenia? Uczelnia chwali się na swojej stronie internetowej, że „w nowym budynku powstanie 51 sal dydaktycznych w tym 10 laboratoriów komputerowych, 2 aule, 12 stref studenta”. Gdzie się podziało co najmniej 18 sal i 2 aule, a co za tym idzie – 80 miejsc parkingowych? Czekamy na odpowiedź uczelni na to pytanie.

Równie uciążliwym dla mieszkańców zjawiskiem są zatory na ulicy Chopina, tworzące się za sprawą wyjeżdżających z uczelni samochodów. Pomimo tego, że w planie zagospodarowania przestrzennego wyraźnie zaznaczono dwie drogi dojazdowe – jedna na przedłużeniu ulicy Moniuszki, druga na przedłużeniu ulicy Nowowiejskiego – władzom uczelni nie spieszy się z ich realizacją. Dość powiedzieć, że w miejscu, gdzie powinien znajdować się drugi wjazd do uczelni, stoją garaże. Uczelnia nie wykonała żadnych postępów w kwestii rozpoczęcia rozmów z ich właścicielami tak, aby utorować drogę.

– Z mojej wiedzy wynika, że one są wykupione przez mieszkańców, więc WSB chcąc udrożnić dojazd, powinna postarać się o wykup tych garaży. Wszystko jest kwestią ceny. Trzeba by było wykupić jeden czy dwa z nich, ale skoro Wyższą Szkołę Bankową stać na wielomilionową inwestycję w postaci wielokondygnacyjnego budynku to z odkupieniem ich również nie powinno być problemu. My się zresztą nie upieramy na tę ulicę Nowowiejskiego. Równie dobrze można wybudować dojazd od alei Grunwaldzkiej i też będzie dobrze – mówi przewodniczący zarządu dzielnicy Strzyża, Andrzej Witkiewicz.

(fot. Radio Gdańsk/Jakub Stybor)

ROZBUDOWA BEZ KORZYŚCI DLA MIESZKAŃCÓW

Działacze z dzielnicy zwracają również uwagę na fakt, że w ramach tzw. „umowy szesnastkowej”, czyli umowy drogowej z wykonawcą inwestycji, nie przybędzie korzyści dla mieszkańców. Witkiewicz wraz z Noskiem starali się o poszerzenie chodnika prowadzącego na uczelnię, a także stworzenie mini ronda, które miało upłynnić ruch samochodowy.

– Te rzeczy nie zostały dodane do umowy, za to z nieoficjalnych informacji wynika, że pomysłem miasta na rozładowanie ruchu jest włączenie skrzyżowania ulic Wojska Polskiego i Chopina do systemu Tristar, a także wyniesienie skrzyżowań w ciągu ulicy Chopina, co jest tylko delikatną zmianą umowy szesnastkowej z czasów, kiedy WSB powstawała. Nie wiem, w jaki sposób miałoby to pomóc – mówi Witkiewicz.

RADA DZIELNICY MÓWI „NIE”, UCZELNIA USPOKAJA

Rada dzielnicy przyjęła wczoraj uchwałę wyrażającą stanowczy sprzeciw i negatywną opinię wobec wydania decyzji pozwolenia na budowę budynku „C” w ramach rozbudowy istniejącego zespołu Wyższej Szkoły Bankowej. Radni zapowiadają również wsparcie dla osób, które chciałyby podjąć walkę u wojewody, a sami przedyskutują problem z prezydent miasta podczas spaceru po dzielnicy na początku października.

Uczelnia zapewnia, że część zajęć w nowych semestrach będzie odbywać się w trybie online, a studenci coraz chętniej przesiadają się na rowery. Władze uważają, że liczba 340 miejsc postojowych będzie w zupełności wystarczała na zapewnienie potrzeb studentów.

W 2019 roku na studia na WSB w Gdańsku wraz z wydziałem w Gdyni zdecydowało się 7 tysięcy studentów.

Jakub Stybor/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj