Nie będzie szkoły przy Morenowym Wzgórzu. Firma wycofała się z inwestycji

(Graf. materiały prasowe)

Zła wiadomość dla mieszkańców okolic Morenowego Wzgórza. Na razie nie powstanie tam, zapowiadana przez miejskich urzędników, szkoła.

Zbudować i obsługiwać szkołę miała prywatna, założona w tym celu, firma. Ta wycofała się jednak z inwestycji, choć pod koniec ubiegłego roku pod zastaw miejskiej działki zaciągnęła kredyt hipoteczny.

W 2021 roku Gdańsk obiecał zbudowanie dwóch nowych szkół – przy ul. Srebrnej i na Morenowym Wzgórzu. Pierwsza inwestycja trwa, a uczniowie mają zacząć tam naukę we wrześniu przyszłego roku. W obu przypadkach za budowę i późniejsze prowadzenie obiektu odpowiadała prywatna firma.

FIRMA WYCOFAŁA SIĘ Z INWESTYCJI

Miasto, jako swój udział, dało grunt do zbudowania szkoły. O ile pierwsza inwestycja trwa, to druga – właśnie przy Morenowym Wzgórzu – pozostanie na razie jedynie na papierze. Z przedsięwzięcia wycofała się prywatna firma Deuteros Izim Edu.

– W momencie przystępowania do przetargu i podpisywania umowy żyliśmy w zupełnie innej rzeczywistości. Niestety, przez ostatni rok sytuacja makroekonomiczna uległa diametralnej zmianie. Galopująca inflacja, wysoka zmienność rynkowa, ale także wojna w Ukrainie powodują że koszty materiałów i usług budowlanych znacznie wzrosły. Również ich dostępność jest odczuwalnie ograniczona. To wszystko spowodowało, że realizacja inwestycji na Morenowym Wzgórzu w oparciu o stare założenia nie jest możliwa – poinformował Maciej Kopański, członek zarządu Deuteros Izim Edu.

Mówiąc wprost – nie byłoby zysku z inwestycji, która planowana była na podstawie nieaktualnych cen, w tym obsługi kredytów i odsetek. A to spowodowało, że jedynym wyjściem było wycofanie się z projektu.

NIE WIADOMO, KIEDY POWSTANIE SZKOŁA

– Przygotowaliśmy model, w którym na działkach miejskich inwestor prywatny realizuje szkoły. O ile budowa szkoły przy ulicy Srebrnej jest realizowana i każdy może zobaczyć tam postęp inwestycyjny, o tyle chcielibyśmy dzisiaj powiedzieć, że z powodów makroekonomicznych otwarcie szkoły na Morenowym Wzgórzu we wrześniu 2023 się nie wydarzy – podsumował zastępca prezydenta Gdańska Piotr Grzelak.

(Fot. materiały prasowe)

Miasto zapowiada, że będzie dążyć do tego, by szkoła w tym miejscu powstała. Na razie nie wiadomo jednak, na jakich zasadach. Informacje w tej sprawie urzędnicy planują podać za kilka miesięcy.

O INWESTYCJĘ PYTALI GDAŃSCY RADNI

O wątpliwościach dotyczących współpracy miasta z Deuteros Izim Edu Sp. z o.o. mówili już gdańscy radni – Przemysław Malak i Przemysław Majewski. Rok po podpisaniu umowy, gdy na terenie działki przy ul. Morenowe Wzgórze nic się nie działo, o sprawę pytano miasto w interpelacji.

12 września 2022 roku urzędnicy w odpowiedzi napisali, że „gmina dołożyła wszystkich starań i wykonała wszystkie swoje zobowiązania wynikające ze wskazanej umowy”, jednocześnie informując, że choć inwestor przygotował dokumentację projektową oraz pozyskał decyzję o pozwoleniu na budowę w terminie umożliwiającym realizację budynku, to „z prac budowalnych wykonał do tej pory wytyczenia obiektu w terenie. Tym samym dotrzymanie przez inwestora terminu określonego powyżej jest zagrożone.”

WSPÓŁPRACA MIASTA Z CZŁONKIEM ZARZĄDU FIRMY

Urzędnicy poprosili firmę Deuteros Izim Edu o wyjaśnienia, które miała otrzymać do końca września. W czwartek poinformowano, że miasto nie będzie domagać się realizacji inwestycji w korzystny dla siebie sposób – nie ponosząc żadnych kosztów, które z mocy umowy były po stronie inwestora.

– Spółka która wygrała przetarg, powstała tydzień przed terminem składania ofert. W KRS została zarejestrowana już po otwarciu ofert, a jej kapitał zakładowy to ledwo pięć tysięcy złotych. Dlaczego zdecydowano się na tę ofertę? Czy powodem była współpraca miasta z Maciejem Kopańskim, członkiem zarządu Deuteros? – pyta Przemysław Majewski, gdański radny PiS.

Nowa szkoła miała odciążyć dwie placówki – Szkołę Podstawową nr 1 i nr 2. Sam zwrot działki do miasta również będzie problematyczny, bo Deuteros Izim Edu w grudniu 2021 roku pod zastaw nieruchomości zaciągnęło ponad 23 miliony złotych kredytu hipotecznego. Zastępca prezydenta Gdańska Piotr Grzelak zapowiada, że miasto nie przejmie działki z obciążoną hipoteką.

Bartosz Stracewski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj