Pierwsza Dama Oceanów ma swoją tablicę w gdyńskiej marinie. „Wędrowała jak starożytny Odyseusz”

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

Specjalną tablicą uhonorowana została Krystyna Chojnowska-Liskiewicz – pierwsza kobieta w historii, która samotnie opłynęła świat. Sobotniej uroczystości na falochronie południowym towarzyszył występ Męskiego Chóru Szantowego „Zawisza Czarny”.

Była jedną z legend polskiego i światowego żeglarstwa. Urodziła się 15 lipca 1936 roku w Warszawie, a dorastała w Ostródzie. W połowie lat 50. przeniosła się do Gdańska. Tu rozpoczęła studia na Wydziale Budowy Okrętów Politechniki Gdańskiej i zajęła się żeglarstwem w Akademickim Klubie Morskim. W 1966 roku otrzymała patent kapitana jachtowego.

(Fot. Gdynia.pl/Michał Puszczewicz)

 

– Wędrowała jak starożytny Odyseusz, wpisywała sens życia w kunszt żeglowania – mówił podczas uroczystości jej mąż, konstruktor i żeglarz, kapitan Wacław Liskiewicz.

– Nie zapominajmy, że była inżynierem, absolwentem Politechniki Gdańskiej, całym zawodowym życiem związana z przemysłem okrętowym Wybrzeża. Wspierała też kluby żeglarskie, Akademicki Klub Morski, była w jury nagrody Rejs Roku i Kolosy. Ale była też feministką, nie aprobowała dyktatu męskiego świata z jego fobiami i uprzedzeniami. Potrafiła myśleć samodzielnie, liczyły się tylko fakty. Jednocześnie nie znosiła ich politycznej koniunkturalnej interpretacji – dodawał kapitan Liskiewicz.

 

(Fot. Gdynia.pl/Michał Puszczewicz)

„Sama na morzu czułam się wolna. Nikt mi niczego nie mógł kazać”. Tak mówiła o sobie pani kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz. W 1975 roku została wybrana przez Polski Związek Żeglarski do realizacji samotnego rejsu dookoła świata. Wypłynęła rok później z Las Palmas, na jachcie o nazwie „Mazurek”. Jednostkę skonstruował jej mąż.

20 marca 1978 roku Polka zamknęła pętlę wokółziemską, zostając pierwszą kobietą w historii, która samotnie opłynęła świat. W kolejnych latach pływała głównie turystycznie oraz zajmowała się promowaniem żeglarstwa kobiecego.

Wspomnieniem o pani kapitan podzielił się także żeglarz kpt. Maciej Sotkiewicz, organizator corocznych „Zlotów Próchno i Rdza”.

(Fot. Gdynia.pl/Michał Puszczewicz)

W przyszłym roku ukazać się ma książka biograficzna o Krystynie Chojnowskiej-Liskiewicz. – Nadal szukam tytułu – mówi jej autorka Paulina Reiter.

– Książka to przede wszystkim moje rozmowy z Krystyną Chojnowską-Liskiewicz i jej mężem Wacławem Liskiewiczem, konstruktorem „Mazurka”, jachtu, na którym Chojnowska opłynęła świat. Spotkań było kilka, często się przedłużały. Pani kapitan była niesamowitą gawędziarką, mówiła w inżynieryjnym skrócie. Ale gdy się rozkręciła, spotkanie mocno się przedłużało. Kluczem do zrozumienia tej postaci było jej dzieciństwo, strach przed wojną. Strach ten zahartował ją. Kochała życie i miała odwagę żyć – dodaje Reiter.

(Fot. Gdynia.pl/Michał Puszczewicz)

Żeglarka zmarła 13 czerwca 2021 roku. Pochowana jest na cmentarzu Srebrzysko.

Od 2012 roku w gdyńskiej alei Żeglarstwa Polskiego upamiętniani są zasłużeni żeglarze. W czerwcu tego roku, w ramach obchodów Święta Morza oraz w setną rocznicę założenia Chojnickiego Klubu Żeglarskiego i Polskiego Klubu Morskiego w Gdańsku, tablicami uhonorowani zostali Otton Weiland i Tadeusz Ziółkowski. Do żeglarskiego panteonu dołączyła Krystyna Chojnowska-Liskiewicz – pierwsza kobieta w historii, która samotnie opłynęła świat.

Anna Rębas/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj