PKN Orlen chce wybudować w Gdańsku kompleks petrochemiczny. „Musimy przejść transformację”

(fot. PAP/Grzegorz Momot)

Wspólnie z Saudyjczykami analizujemy kompleks petrochemiczny. Sądzę, że powstanie on w Gdańsku – powiedział w czwartek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. W kwestiach gazowych rozmawiają z nami partnerzy z narodowych firm europejskich, o wspólnych biznesach – dodał.

Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Prezes PKN Orlen powiedział, że kierunki transformacji energetycznej zostały już wyznaczone. Tłumaczył, że koncern dokonuje kolejnych akwizycji, by móc ją przeprowadzić i zachować konkurencyjność.

– Koncern, który uzyska powyżej 400 mld zł przychodów, będzie miał potężną siłę i będzie mógł zmieniać rzeczywistość, która nas otacza, a w biznesie przede wszystkim jest ważne, by zmieniać rzeczywistość – stwierdził Obajtek.

Dodał, że „musimy wyzwolić jak najwięcej kapitału wewnętrznego do procesu transformacji energetycznej, a taki kapitał może wyzwolić firma Orlen”. Zwrócił uwagę, że Orlen wprowadził do Polski największego producenta ropy naftowej na świecie, jaką jest saudyjska firma Saudi Aramco.

KOMPLEKS PETROCHEMICZNY W GDAŃSKU

– To nie tylko kwestia pozyskania ropy, to jest również kwestia wspólnych inwestycji w obszarze petrochemicznym. Dziś wspólnie z Saudyjczykami analizujemy kompleks petrochemiczny, który, sądzę, że powstanie w Gdańsku. My musimy przejść transformację paliwową na transformację petrochemiczną, bo dziś rozwinięta petrochemia jest drugą nogą każdej gospodarki – zaznaczył.

Prezes Orlenu przyznał, że wielkość firmy ułatwia zawieranie odpowiednich sojuszy i pozyskiwanie odpowiednich partnerów w biznesie.

– To widzimy choćby w kwestiach gazowych. Już rozmawiają z nami partnerzy z narodowych firm europejskich w kwestii wspólnych biznesów. Nie w kwestii przejęcia nas, nie w kwestii pakietów mniejszościowych, nie w kwestii dominacji na rynku, ale rozmawiają z nami o równych biznesach, partnerskich biznesach w Polsce. Ta wielkość firmy pozwala, żebyśmy mogli takie rozmowy toczyć – stwierdził Daniel Obajtek.

Dodał, że Orlen zakłada sojusze, które gwarantują bezpieczeństwo paliwowe i „całościowo energetyczne”.

„REALNIE DZIAŁAMY NA GOSPODARKĘ”

– Kończąc ten ostatni, jeden z ostatnich procesów przejęcia PGNiG, pracując nad poprawą strategii, widzę, że te wszystkie zadania nam się udały. Widzę, że nie podpisujemy tylko listów intencyjnych, że realnie działamy na gospodarkę – zaznaczył.

Orlen wynegocjował z koncernem Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć pułap 400 tys. baryłek dziennie. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach. 28 września akcjonariusze PKN Orlen przegłosowali jej połączenie z PGNiG.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj